Zamknij

Zbrodnia z bezradności? Dzieciobójstwo w powiecie średzkim z perspektywy lokalnych gazet i uwarunkowań społecznych

19:00, 10.04.2022 .

Życie w dwudziestoleciu międzywojennym wcale nie było łatwe, choć było już w wolnej Polsce. Galopująca inflacja, powojenna bieda i w tym przypadku być może najważniejszy problem – brak właściwiej opieki socjalnej także i w powiecie średzkim skutkowało odnajdywaniem co jakiś czas zwłok noworodków.

Życie kobiety w dwudziestoleciu międzywojennym wcale nie było łatwe. Kobiety nie miały zbyt wielu możliwości zarobkowych. Utrzymywane były przez mężów, pracowały w rodzinnych gospodarstwach, najmowały się jako służące i pracownice w majątkach, rzadziej otrzymywały inne stanowiska. Do tego po wojnie stosunek liczby kobiet do mężczyzn znacznie się przechylił, bo kobiet było więcej. Już w pierwszych latach po wojnie znajdujemy w lokalnych gazetach informacje o ujawnianych w różnych miejscach zwłokach noworodków. Jak chociażby w Nadziejewie w 1925 roku, pod koniec marca. Martwego noworodka znaleziono w stogu, a badanie lekarskie wykazało, że gdy dziecko zostało porzucone, jeszcze żyło.

Brutalne matki, czy bezwzględność życia?

Gros rodziców borykało się z powszechnym problemem w tamtych czasach – wielu gąb do wykarmienia przy prawie pustej kasie domowej. Młode dziewczyny najmowały się więc do różnych prac, nierzadko ciężkich prac w polu, by pomóc rodzinie i zarobić na swoje utrzymanie. Ale kobiety te, jak większość kobiet, szukały w swoim życiu także miłości. Czasem ją znajdowały, a czasami wystarczała miłość cielesna. Nierzadko dochodziło też do gwałtów. A to już niosło za sobą konsekwencje.

Co ma więc zrobić dziewczyna, której amant się ulotnił, a jej pęczniał brzuch? Taka dziewczyna niestety miała już do końca życia łatkę nierządnicy, a dziecko - bękarta. W mimo wszystko konserwatywnym społeczeństwie nie było miejsca na samotne matki z dziećmi, brakowało dla nich ośrodków, ba, nawet domów dziecka brakowało, gdzie nieszczęsna mama mogłaby oddać swoje dziecko. Posuwały się więc do innych rozwiązań.

6 czerwca również 1925 roku na polu żyta znaleziono zwłoki 3 miesięcznego dziecka, które leżały tam od tygodnia. Podobnych wpisów w tym roku znajdziemy jeszcze kilka.

Z kolei w 1932 roku w Topoli prowadzone było śledztwo przeciw Katarzynie Lipińskiej, o którym przeczytacie w pierwszym fragmencie „Gazety Średzkiej”.

Już kilka dni później podobne zdarzenie ma miejsce w centrum Środy, a o makabrycznym znalezisku również napisano w gazecie.

Redaktorzy ówczesnych gazet nie boją się używać nazwy takiej jak „dzieciobójstwo”, pisać o matkach, że są nieludzkie. Dziś samotną kobietę z dzieckiem nieślubnym czeka zupełnie inny los, choć nie jest to także łatwy kawałek chleba. Jednakże jak bardzo zdesperowane musiały być kobiety, które bieda bądź chęć uchronienia się od publicznego linczu popychała do popełnienia tak poważnej zbrodni.

Do kolejnej, podobnej zbrodni dochodzi kilkanaście dni później w Zaniemyślu. Tu pomocy w pozbyciu się dziecka udzieliła matka położnicy. Ten incydent także opisano w gazecie.

Kobieta, która urodziła nieślubne dziecko mogła spodziewać się szykan ze strony sąsiadów i całej wsi, dziecko także. Ponadto, nie istniało nic takiego jak fundusz alimentacyjny, Dom Samotnej Matki czy jakakolwiek inna forma pomocy. Kobieta zostawała sama z maleństwem, nie mając męża, pracy, ani perspektyw, bo i później kobieta pohańbiona będzie mieć problem ze znalezieniem pracy. Wiele kobiet decydowało się więc na ostateczne rozwiązanie.

Nagle się rozmyślił. Zabiła dziecko i siebie

Do ciekawego zdarzenia doszło wiosną 1925 roku w Szlachcinie. Wracająca ze swym pięcioletnim synkiem z Miłosławia młoda dziewczyna zdecydowała się na dramatyczny krok. Rzuciła się razem z dzieckiem do kanału z wodą. Ludzie ją zauważyli i rzucili się na pomoc, choć dziewczyna nie chciała żadnej pomocy. Udało się wyciągnąć oboje z wody, ale chłopiec już nie żył. Jak podała ówczesna „Gazeta Średzka”, powodem miały być wymówki ze strony ojca. Gazeta nie podała, czy chodziło o ojca chłopca, który odmawiał im pomocy i wsparcia, czy ojca dziewczyny, który za posiadanie nieślubnego dziecka dawał jej do wiwatu. Dziewczyna wkrótce osiągnęła jednak swój cel.

Bardzo często policji udawało się wytropić „dzieciobójczynie”, które musiały stanąć przed sądem i odpowiedzieć za swój czyn. Znalezienie takiej kobiety nie było trudne, gdyż dawniej, tak jak i dziś, w niewielkich społecznościach ludzie znają się wzajemnie, a w najgorszym wypadku – kojarzą. Zazwyczaj szybko, jak na tamte czasy, udawało się ustalić „wyrodną” matkę i doprowadzić ją przed sąd. Kary dla tych kobiet nie były, biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy, wysokie. Bardzo często ferowane wyroki były bardzo krótkie, lub w apelacji łagodzone, ponieważ sądy brały pod uwagę wszystkie czynniki, jakie do śmierci dziecka doprowadziły. A były nimi okoliczności poczęcia (gwałty były dość powszechne), samotność kobiety, jej stan cywilny i trudna sytuacja materialna. W październiku 1930 roku pewną 22-latkę postawiono przed sądem. Udusiła ona dziecko tuż po porodzie i zaniosła do lasku w Czarnym Piątkowie i zakopała. Sąd wziął pod uwagę, że była samotną pracownicą składu kupieckiego w Miłosławiu, ojciec dziecka ją porzucił, więc z poczucia hańby udusiła dziecko. Sąd zawyrokował 2 lata więzienia, a skazana...złożyła apelację o niższy wyrok.

Jak podaje Henryk Makarewicz w „Przestępstwo dzieciobójstwa z art. 149.k.k. w świetle badań statystycznych” liczba zarejestrowanych przestępstw dzieciobójstwa w 1924 roku wyniosła 1117, a były to tylko te, które udało się wykryć. W rzeczywistości, tych przestępstw mogło być więcej.

To nie były jedyne zbrodnie. Dokonanie aborcji także było ścigane z urzędu. Wszystkie konsekwencje niechcianej ciąży ponosiły kobiety, a mężczyźni pozostawali bezkarni. Inaczej zbrodnię dzieciobójstwa, dokonaną z powodu trudnej sytuacji materialnej, samotności i hańby, nazywa się zbrodnią z bezradności.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%