Centrum Hipiki Jaszkowo - miejsce znane wielu średzianom, którzy właśnie tam uczyli się jazdy konnej, zostało sprzedane. Położone w powiecie śremskim i znane w całej Europie centrum szkolenia dzieci i młodzieży w jeździe konnej ma nowego właściciela - średzianina Filipa Mizgiera, który kupił to miejsce razem z ojcem. Jak zaznacza, to nie decyzja biznesowa, a spełnienie marzeń - marzeń o miejscu dla całych rodzin, o miejscu, gdzie można nawiązać nowe znajomości, przyjaźnie, ale także odpocząć. O tym, co dokładnie planuje Filip Mizgier opowiedział Mariuszowi Maciejewskiemu.
MM: Co skłoniło pana do zakupu Jaszkowa? Wiemy, że jest pan związany z tym miejscem od dawna, ale czy zakup to była to bardziej decyzja serca, czy jednak kalkulacja biznesowa?
FM: Jaszkowo kocham od dziecka. To miejsce, w którym wychowywałem się. Poznałem wielu przyjaciół - wszystko pod okiem pana Antoniego. To miejsce żyje we mnie i w wielu obszarach mnie ukształtowało. Nie wierzyłem, że kiedykolwiek spełni się moje marzenie i będę mógł stać się jego częścią także w zakresie wsparcia finansowego. Jednak marzenia się spełniają: dzięki ciężkiej pracy udało mi się na to zarobić i odłożyć wystarczającą sumę. Olbrzymim wsparciem była także pomoc mojego ojca, za którą bardzo mu dziękuję. No i najważniejszy aspekt: Pan Antoni zdecydował, że chętnie odda ośrodek w ręce swojego wychowanka. Traktuję to jako duży dowód zaufania, ale i zobowiązanie. Chciałbym, żeby to miejsce było dla młodych wychowanków tak ważne, jak dla mnie. Żeby odnaleźli tu przyjaciół, radość i żeby uczyli się wartościowych rzeczy.
Jaką rolę teraz będzie odgrywał pan Antoni Chłapowski?
To miejsce stworzył pan Antoni i nie wyobrażam sobie tego miejsca bez niego. Nadal będzie mieszkał na terenie ośrodka, odgrywał tu ważną rolę i będzie między innymi prowadził kursy jazdy konnej.
Jakie są pana główne cele na najbliższe lata w kontekście rozwoju Centrum Hipiki Jaszkowo? Czy zmiany tego miejsca obejmują zwolnienia, a może będzie pan potrzebował większej załogi i będzie pan zatrudniał? Czy zamierza pan coś zmienić w funkcjonowaniu obiektu tj. lekcjach jazdy konnej, kursach (system nauki, zmniejszyć, zwiększyć ofertę, nowe ceny).
Jaszkowo jest rozpoznawalne przez tysiące osób na całym świecie. Wielu z wychowanków traktuje Jaszkowo jako swój drugi dom. To miejsce tworzą ludzie. To oni wiedzą jak „robić” magię i świadczą o wartości tego miejsca. Dlatego nie mam zamiaru nikogo zwalniać.
Stawiam na rozwój tego ośrodka. Pierwszym krokiem będzie remont istniejących miejsc tj. pałacu, restauracji, karczmy, stajni, kompleksu hal i ujeżdżalni na dworze. Dodatkowo chcę wybudować dużą arenę na międzynarodowe zawody jeździeckie, derby, turnieje innych dyscyplin, a nawet koncerty.
Nie chcę rewolucji. Chcę ewolucji. Chcę dodać wartość tam, gdzie jej brakuje. Chcę wykorzystać potencjał tego miejsca i wyciągnąć z niego wszystko, co najlepsze. Przemyślana modernizacja i nowinki technologiczne mają ułatwić życie pracownikom i odwiedzającym, ale w żadnym wypadku nie mogą zabić ducha Jaszkowa.
Czy przewiduje pan wprowadzenie nowych usług lub działalności, które mogłyby generować dodatkowe przychody dla Centrum, aby zapewnić jego ciągły rozwój? Jeżeli chodzi o imprezy zamierza pan wprowadzić coś nowego, czy utrzymać te które odbywały się w tym miejscu jak np. Hubertus? Jakie konkretnie inwestycje planuje pan zrealizować w najbliższym czasie jeżeli chodzi o infrastrukturę?
Tak jak mówiłem: rozwijamy magię i potencjał tego miejsca. Imprezy takie jak Hubertus oraz zawody Gwiazdkowe pozostaną w ofercie ośrodka. Cieszą się dużą popularnością. Myślimy jednak o pewnych zmianach, które mają zwiększyć ich atrakcyjność.
Marzy mi się rozwój usług dla rodzin. Ma to być miejsce, w którym pociechy spędzą fajny czas z rówieśnikami, a rodzice będą mogli złapać oddech i mieć chwilę relaksu. Wszystko w przyjaznej atmosferze.
W celu zapewnienia stabilności finansowej ośrodka planujemy stworzenie przestrzeni na organizację dużych imprez firmowych, nawet dla kilkuset osób. Właśnie przygotowujemy się do prac projektowych, m.in. areny. Przed nami też okres analizowania, który pokaże, co możemy jeszcze udoskonalić zarówno w wymiarze technicznym, jak i organizacyjnym. Cel: Jaszkowo ma być ośrodkiem na międzynarodowym poziomie.
Na co mogą liczyć stali bywalcy Jaszkowa albo ci, którzy nie znają tego miejsca?
Na specjalny program lojalnościowy! Zamierzamy wdrożyć program dla stałych bywalców Jaszkowa, który obejmować będzie różnorodne benefity. Nasza misja jest prosta: chcemy tworzyć ośrodek, który będzie postrzegany jak drugi dom. Miejsce, w którym wszyscy będą mogli komfortowo się czuć.
Jak zamierza pan promować Jaszkowo (czy będzie pan np. ściągał jakieś znane osoby?) i czy nie boi się, że po tych zmianach odpłyną dotychczasowi bywalcy?
Promocja, rozpowszechnianie informacji o tym miejscu są konieczne, jednak to nie będą pierwsze kroki. Pierwsze wrażenie wywiera się tylko raz! Dlatego najpierw zmiany, czyli doprowadzenie ośrodka do pożądanego stanu. Potem będziemy chcieli pokazać ludziom, jak piękne miejsce znajduje się tak blisko nich. A innym, że warto do nas przejechać wiele kilometrów, by stać się częścią jaszkowskiej magii.
Nie boję się odpływu dotychczasowych bywalców. Oni zawsze będą tu mieli swoje miejsce. Sam jestem stąd.
Jaką wizję ma pan tego miejsca po tych wszystkich inwestycjach? Czy będzie pan sam prowadził ten "projekt", czy zamierza skorzystać ze wsparcia szerszego grona osób - jeśli tak to czy te osoby były związane z Jaszkowem?
Jaszkowo to praca zespołowa. Pan Antoni także stawiał na drużynę. Do współpracy zaprosiłem wychowanków tego miejsca. Prywatnie przyjaciół, którzy są specjalistami w różnych dziedzinach. Sam nie byłbym w stanie prowadzić tak rozległego projektu. Chciałbym korzystać z doświadczenia i wiedzy wielu osób. Bo według mnie Jaszkowo na to zasługuje. Tworzę miejsce, w którym chciałbym się dobrze czuć. W którym dobrze będą czuli się bliscy mi ludzie. Miejsce, w którym można znaleźć przyjaciół czy odpocząć. Wierzę w energię Jaszkowa.
Co chciałby pan przekazać tym, którzy do tej pory korzystali z Jaszkowa?
Po pierwsze: drzwi Jaszkowa są zawsze dla Was otwarte! Po drugie: nie bójcie się zmian, tylko stańcie się ich częścią! Pokażmy to miejsce innym! W ciągu najbliższych dwóch lat planujemy zorganizować zjazd dla wszystkich wychowanków Jaszkowa. To będzie fajne spotkanie i możliwość prowadzenia wielu dyskusji. Może zrodzą się jakieś nowe pomysły?
Marek11:24, 13.08.2024
1 0
Nie tylko kasa i to mi się podoba. Powodzenia! 11:24, 13.08.2024