Od pewnego czasu zauważyć można, że po zniknięciu z półek mleka w butelkach marki JANA, do tej pory nie zostało ono uzupełnione. Na ten fakt zwrócili również uwagę nasi Czytelnicy. Co stało się z kultowym mlekiem? Czy produkt powróci na półki?
Skontaktowaliśmy się bezpośrednio z firmą, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Historia pierwszej średzkiej mleczarni sięga roku 1884/1885, kiedy to prywatny przedsiębiorca, jakim była Jadwiga Teodora Von Duszyńska, wykorzystała szybki rozwój bydła w regionie średzkim i otworzyła mleczarnię. Około dwadzieścia lat później, bo 20 października 1905 roku utworzona została Spółdzielnia Mleczarska, która to 15 marca 1906 roku wykupiła mleczarnię od pani Jadwigi. W tym samym czasie rozpoczęła się budowa nowego obiektu, który po wielokrotnych modernizacjach stanowi obecnie jedną część kompleksu teraźniejszego zakładu.
Średzka Spółdzielnia Mleczarska „Jana” głównie skupia się na produkcji wyrobów twarogowych (takich jak: twarogi solankowe i wędzone, twaróg sernikowy, serki deserowe i kanapkowe) oraz galanterii mleczarskiej (kefiry, jogurty, śmietanki i śmietany).
Do niedawna wytwarzała również mleko. Co więc się zmieniło?
– Mleko spożywcze w butelkach PET pod marką JANA było wytwarzane wyłącznie na potrzeby rynku lokalnego w niewielkich ilościach, co generowało wysokie koszty jego produkcji. Z uwagi na to, produkcja mleka spożywczego w naszej Spółdzielni została zakończona i nie będzie kontynuowana. Duże firmy mleczarskie i wiodące sieci handlowe, dla których produkty mleczne (masło, mleko, twarogi i sery) często stanowią magnes służący przyciągnięciu klienta, nie pozwalają nam na skuteczne konkurowanie na tym polu – wypowiedział się wiceprezes zarządu firmy Jacek Chudziński.
Z produkcji wycofane zostało także mleko w kartonikach Jersey. Zgodnie z przepisami, od 1 lipca 2024 roku wszystkie nakrętki będą musiały być fabrycznie przymocowane do opakowań. Wymaga to jednak nierzadko podwyższenia kosztów produkcji z uwagi na konieczność dostosowania maszyn pakujących do nowej formy nakrętek.
– Stosowanie nakrętek zintegrowanych z butelkami/kartonikami oceniamy negatywnie, zarówno z użytkowego punktu widzenia, bo są po prostu niewygodne, ale przede wszystkim dlatego, że dla producentów żywności to unijne uregulowanie generuje koszty związane z koniecznością technicznego dostosowania maszyn pakujących do zmienionej formy nakrętek. W naszym przypadku czynnik kosztowy wymusił rezygnację z wytwarzania mleka JERSEY – mówił wiceprezes Jacek Chudziński i dodał, że w przypadku pozostałych pozycji asortymentowych firma nie przewiduje wprowadzania zmian.
Średzka Spółdzielnia Mleczarska pochwaliła się również, że w ostatnim czasie uruchomiła produkcję nowego wyrobu, jakim jest chłodnik z koperkiem. Ponadto na premierę oczekuje jeszcze ayran, czyli wytrawny napój jogurtowy w stylu tureckim, oraz twaróg solankowy z suszonymi pomidorami, bazylią i czosnkiem niedźwiedzim.
– Zachęcamy do spróbowania naszych nowości! – podsumowała firma.
0 0
Mleko w kartonikach Jersey - nie przekonuje mnie argument o nakrętkach. Przecież kefiry chyba też muszą mieć te nowe nakrętki a nie wierzę że tego mleka, co prawda jedynego produktu mlecznego w kartoniku mieli dedykowaną linię.