Jak już informowaliśmy, we wtorkowy wieczór 25 lutego do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Chromiec, gdzie kierujący motorowerem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie uderzył w drzewo. 35-letni mieszkaniec gminy Książ miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. W dodatku kierował jednośladem mimo aktywnego sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Na naszych łamach wielokrotnie informowaliśmy, że sądy nie stosują żadnej taryfy ulgowej dla nietrzeźwych kierowców, a tym bardziej, jeśli łamią oni zakaz sądowy. Tak było i tym razem. 35-latek po zdarzeniu trafił do policyjnego aresztu celem przeprowadzenia postępowania przyspieszonego. Ponieważ do wspomnianego zdarzenia doszło na drodze Radoszkowo Drugie – Chromiec, na miejsce z początku zadysponowano wyłącznie śremskie służby. Sprawą nietrzeźwego kierowcy jednośladu zajęli się funkcjonariusze z KPP w Śremie. Już w środę złożyli oni do sądu wniosek o rozpoznanie sprawy i doprowadzili 35-latka przed oblicze Temidy.
- Mężczyzna usłyszał wyrok 4 miesięcy pozbawienia wolności. Skazany musi też zapłacić 10 tysięcy złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, ma orzeczony przepadek motoroweru oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – poinformowała podinsp. Ewa Kasińska, Oficer Prasowy KPP w Śremie.
Śremska policja informuje, że w ostatnich dniach na terenie powiatu ujawniono jeszcze dwóch kierowców, którzy prowadzili pojazdy mimo aktywnych zakazów. Oni także trafili w trybie przyspieszonym przed oblicze sądu i zostali surowo ukarani.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz