Obozy harcerskie to w czasach głębokiej komuny jedna z niewielu okazji aby przeżyć przygodę, poznać ciekawych ludzi i miło spędzić czas. Byłem na dwóch takich obozach, w Pile i w Polanicy Zdroju. Nocne warty, zdobywanie kolejnych sprawności, nauka orientacji w terenie, mycie sztućców i menażek w strumyku, twarde prycze w namiotach… To nas hartowało. Miałem wtedy odpowiednio 12 i 13 lat i nie interesowałem się jeszcze polityką.
Na przełomie XX i XXI wieku misją Związku Harcerstwa Polskiego było przyczynianie się do rozwoju młodych ludzi w taki sposób, aby potrafili wykorzystywać swoje możliwości duchowe, intelektualne, społeczne i fizyczne. Nie znam misji ZHP z czasów komuny, ale muszę przyznać, że kiedy do harcerstwa należałem, to w ogóle mnie to nie interesowało. O wykorzystywaniu tej organizacji do kształtowania młodego człowieka na socjalistycznego „herosa” dowiedziałem się znacznie później. Jako zuch i harcerz nie czułem się indoktrynowany na socjalistyczną modłę. A jeśli nawet takie działania były podejmowane to musiały być wyjątkowo nieudolne, a więc i nieskuteczne, bo już niedługo, czyli w momencie kiedy zacząłem interesować się polityką, prezentowałem wyraźnie antykomunistyczne poglądy. Mam wielu znajomych, w tym byłych harcerzy, którzy dali się mocno we znaki komunie, a po jej obaleniu, i to na wysokich stanowiskach, pracowali na rzecz wolnej i demokratycznej Polski.
W żaden sposób nie chciałbym banalizować idei harcerstwa, ale mundurek, finka, ognisko, woda i las to były główne przyczyny, które młodych ludzi do tej organizacji przyciągały.
W tamtych, jeszcze nie tak odległych, czasach siedziba Komendy Hufca w Środzie Wielkopolskiej znajdowała się w przepięknym budynku przy ulicy Kilińskiego 20. Gdy należałem do harcerstwa naszym hufcem kierował harcmistrz Stanisław Rex (kadencja 1957-1973). Ten długoletni, także przedwojenny (lata 1932-1934), komendant naszej organizacji był nie tylko wychowawcą kilku pokoleń młodych ludzi, ale także inicjatorem budowy pomnika harcerzy. Ta budowla do dziś znajduje się przy ulicy Harcerskiej w Środzie.
Mój ojciec, druh senior Henryk Łukaszewski, nieoceniony kronikarz dziejów Środy, pozostawił mnóstwo bezcennych pamiątek. Spora ich część dotyczy harcerstwa. Są to między innymi fotografie dokumentujące uroczystość, która odbyła się podczas jednego z harcerskich obozów. Długo zastanawiałem się gdzie i w którym roku odbył się ten obóz. Na szczęście na jednej z kilkunastu fotografii mój ojciec utrwalił kamienny, obozowy totem. Przyglądając się jej bardzo dokładnie zauważyłem, że na totemie wyryty jest napis o treści „1971 anno domini”. Znając tę datę ustaliłem, że w 1971 roku Hufiec Środa zorganizował obóz harcerski w Polanicy Zdroju.
Zapraszam zatem do obejrzenia zdjęć, na których zapewne rozpoznacie Państwo wielu znanych i powszechnie szanowanych średzian. Na przykład… Piotra Jankiewicza, przyszłego dyrektora średzkiego szpitala.
Paweł Łukaszewski
Zdjęcia pochodzą z archiwum Pawła Łukaszewskiego
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz