Z REDAKCYJNEJ POCZTY
Uroczystości związane z jubileuszem nadania Środzie praw miejskich odbywały się w dniach 17-24 września 1967 roku. Obchody podzielono na jednodniowe bloki tematyczne. Zgodnie z tym schematem pierwszy dzień był dniem rolnika, kolejne były dniami: działacza kultury; regionalisty; spółdzielczości; handlu i rzemiosła; strażaka; oświatowca; harcerza i sportowca.
23 września 1967 roku w „Dzień Oświatowca”, na skwerze przy ulicy Lipowej w Środzie, odsłonięto pomnik ku czci pomordowanych przez hitlerowskiego okupanta nauczycieli, a Szkole Podstawowej numer 1 nadano imię Generała Karola Świerczewskiego.
Wśród pozostawionych przez mojego ojca pamiątek znalazłem kilkanaście fotografii, na których ich autor (Henryk Łukaszewski) uwiecznił fragmenty obu tych wydarzeń. Wybrałem dla Państwa te, które moim zdaniem najlepiej dokumentują ich przebieg.
Na uwagę zasługuje fakt, że „Dzień Oświatowca” obfitował także w wiele innych, bardzo ciekawych, wydarzeń. W tym dniu odbyła się na przykład barwna, pełna historycznych odniesień, „Młodzieżowa Żakinada”. Jej trasę wytyczono ulicami: Armii Czerwonej, Niedziałkowskiego, Dąbrowskiego, Wałową, Nowym Rynkiem, Limanowskiego, Dolną, Kilińskiego, aż do Placu Stanisława Miłostana. Z tego przemarszu zachowało się niestety tylko jedno zdjęcie. Skorzystałem z okazji i dołączyłem je do zestawu fotografii przedstawiających główny dzisiaj temat, czyli przypomnienie uroczystości, które odbyły się przy Szkole Podstawowej Nr 1. Przeglądając materiały dotyczące średzkich szkół natknąłem się ostatnio na informację, że wszystkie historyczne akcenty, a tym samym stroje, w których wystąpili uczestnicy żakinady były dziełem nauczycieli oraz uczniów Szkoły Zawodowej w Środzie.
Na koniec podzielę się jeszcze z Państwem małą dygresją dotycząca popularnej „Jedynki”. Uważam, że wielkim błędem było usunięcie tej historycznej cyfry z nazwy szkoły. Zdaję sobie sprawę z konieczności przeprowadzenia zmian organizacyjnych w średzkiej oświacie (chodzi
o proces powoływania do życia szkół gimnazjalnych, które po kilku latach i tak zostały przez pewną partię rozgonione), aczkolwiek nie rozumiem tak nonszalanckiego podejścia naszej lokalnej władzy do tradycji związanej z numeracją średzkich szkół. Zarówno ja, jak i wielu moich znajomych, określając siedzibę konkretnej szkoły, zawsze posługujemy się tradycyjną numeracją. I tak: „Jedynka” była i pozostanie szkołą przy ulicy Lipowej, „Dwójka” szkołą przy ulicy Dąbrowskiego, a „Trójka” szkołą przy ulicy 20 Października. Nowym szkołom powinny być nadawane kolejne numery.
Paweł Łukaszewski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz