W czwartek 2 października przed godziną 18:30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie dotyczące łodzi znajdującej się na Jeziorze Raczyńskim w Zaniemyślu. Nie było pewności, czy w łodzi ktoś się znajduje, ani czy ktoś przypadkiem nie znalazł się w wodzie. Na miejsce zadysponowano zastępy straży pożarnej z OSP Zaniemyśl, JRG Środa i poznańską Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego funkcjonującą przy JRG 1.
Pierwszy na miejscu zdarzenia pojawił się zastęp z OSP Zaniemyśl wyposażony w łódź ratowniczą Whaly. Korzystając ze slipu, znajdującego się pomiędzy Ośrodkami Wypoczynkowymi „Sosenka” i „Niezamyśl”, strażacy zwodowali swoją łódź ratowniczą i podpłynęli nią do swobodnie dryfującej jednostki pływającej.
Okazało się, że znajdująca się na jeziorze łódź była pusta. Została odholowana do brzegu, a na miejscu pojawił się jej właściciel, który oznajmił, że nie posiada informacji o możliwości wykorzystania łodzi przez kogokolwiek. Również na łodzi ani na brzegu nie znaleziono śladów mogących świadczyć o fakcie, że ktoś tą łodzią ostatnio pływał. Zadysponowana do zdarzenia Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z JRG 1 Poznań została odwołana w trakcie dojazdu. Na miejscu pozostali strażacy z JRG Środa i OSP Zaniemyśl, którzy zakończyli działania dopiero wtedy, gdy upewnili się, że nie ma przesłanek do stwierdzenia, że ktoś mógł wpaść do wody.
W działaniach brali udział także funkcjonariusze policji, którzy ustalają okoliczności zdarzenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz