Zamknij

Są wyniki badań krwi. „Nie będzie zmiany kwalifikacji czynu”

. 02:18, 21.07.2025 Aktualizacja: 02:19, 21.07.2025
Skomentuj Fot. KP PSP Śrem Fot. KP PSP Śrem

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 13 marca na DW432, kilkaset metrów od granicy miasta Zaniemyśl. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych poszkodowane zostały trzy osoby, które zostały przetransportowane do szpitali. Wkrótce nadeszła informacja o śmierci jednego z kierowców.

Tragiczny wypadek

Do zderzenia samochodów osobowych doszło na DW432 niemal w samym Zaniemyślu, na wyjeździe w kierunku Środy. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem marki skoda, jadąc w kierunku Zaniemyśla, nieprawidłowo wykonał manewr wyprzedzania, przez co doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo poruszającym się samochodem marki citroen berlingo. Poszkodowany kierowca skody został przetransportowany do szpitala w Śremie, a kierowcę i pasażerkę citroena przewieziono do szpitala w Środzie. Krótko po zdarzeniu funkcjonariusze otrzymali wiadomość, że wskutek odniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 57-letni kierowca citroena, mieszkaniec gminy Zaniemyśl. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że 47-letni kierowca skody nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Środzie, gdzie usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura wystąpiła do Sądu Rejonowego z wnioskiem o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu. Średzki sąd wypuścił mężczyznę na wolność, orzekając inne środki zapobiegawcze, jak zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny. Prokuratura Rejonowa w Środzie odwołała się do Sądu Okręgowego w Poznaniu, jednak sąd nie przychylił się do zażalenia i utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego.

Kolejny raz

Po otrzymaniu sygnałów od mieszkańców ustaliliśmy, że ten sam mężczyzna spowodował wypadek 16 marca 1998 roku. Na drodze Środa-Zaniemyśl doszło do zderzenia trzech samochodów osobowych. Z ustaleń policji wynikało, że kierujący samochodem marki bmw, 20-letni mieszkaniec gminy Zaniemyśl nie dostosował prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze i doprowadził do najechania na tył poprzedzającego pojazdu marki fiat 126p, a następnie zjechał na lewą stronę jezdni, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym w przeciwnym kierunku samochodem marki wartburg. Śmierć na miejscu poniósł 64-letni kierowca wartburga oraz 15-letni pasażer siedzący na przednim siedzeniu.

W wartburgu na tylnym siedzeniu znajdował się jeszcze jeden 15-latek, który doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu i był operowany. Cudem bez szwanku ze zdarzenia wyszedł kierowca fiata. Sprawca wypadku nie odniósł obrażeń, ale poszkodowane zostały dwie podróżujące z nim kobiety.

Długość śladów hamowania, zeznania świadków i ekspertyza sporządzona przez biegłego sądowego pozwoliły postawić tezę, że samochód mógł poruszać się nawet z prędkością 150 km/h. Sąd Rejonowy w Środzie uznał 20-letniego mieszkańca Zaniemyśla winnym spowodowania wypadku, w którym śmierć poniosły dwie osoby, a trzy kolejne odniosły obrażenia. Mężczyzna nie przyznawał się do winy i sugerował, że to kierowca fiata zajechał mu drogę. Sąd nie dał wiary oskarżonemu i po analizie materiału dowodowego skazał 20-latka na karę dwóch lat pozbawienia wolności, karę grzywny i orzekł karę w postaci zakazu prowadzenia samochodów osobowych przez okres ośmiu lat, licząc od dnia wypadku. Opinię publiczną wstrząsnął fakt, że sąd warunkowo zawiesił wykonanie kary na okres pięciu lat, dzięki czemu sprawca opisanej tragedii uniknął pobytu w więzieniu.

Krew sprawcy

- W 1998 roku sąd, wydając wyrok, wziął pod uwagę młody wiek oskarżonego i to, że cieszył się nienaganną opinią. Czy kierował się sąd tym razem? Ani młody, ani opinia nienaganna! W dodatku wsiadł za kierownicę mimo braku uprawnień! Wyraźnie widać, że ten mężczyzna ma gdzieś prawo! Nie można mieć pewności, że przed rozprawą nie wsiądzie za kierownicę! - komentowali mieszkańcy Zaniemyśla.

Sprawa jest już na etapie postępowania sądowego. Mężczyzna nadal przebywa na wolności. Zaraz po zdarzeniu została mu pobrana krew do badań. Teraz okazuje się, że w laboratorium wykryto obecność we krwi substancji niedozwolonych. - Nie w zakresie, które wskazywałoby na zaistnienie przestępstwa. Z opinii biegłych wynika, że nie ma przesłanek do zmiany kwalifikacji czynu. Treść tej opinii nie wpłynie na postępowanie karne o dokonanie przestępstwa spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym – usłyszeliśmy w prokuraturze. Stężenie substancji niedozwolonych było na tyle niskie, że będzie to traktowane jako wykroczenie.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym mężczyźnie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności. O tym, jakiej kary będzie domagał się prokurator, dowiemy się dopiero po zakończeniu przewodu sądowego.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%