Zamknij

Skarby z Giecza

Mariusz DudaMariusz Duda 08:51, 30.07.2021 M.D Aktualizacja: 08:52, 30.07.2021
Skomentuj

Kolejny rok trwają w okolicach Grodziszczka wykopaliska archeologiczne. Dużym wsparciem projektu jest grupa wolontariuszy, którzy do pracy przylecieli aż ze Stanów Zjednoczonych.

Od 2014 roku sukcesywnie prowadzone są w okolicach Grodziszczka wykopaliska archeologiczne. Silną grupą wsparcia są amerykańscy studenci. Jedynie w ubiegłym roku, w związku z pandemią koronawirusa, nie udało się zorganizować takiej szkoły. Studenci mają okazję nie tylko poznać tajniki pracy archeologów, ale także na żywo zobaczyć ludzki szkielet, gdyż u siebie w Stanach nie mogą prowadzić badań na cmentarzach. Są to głównie studenci antropologii, ale niektórzy pracują w firmach archeologicznych. Część z tych osób interesuje się antropologią i w Polsce mają okazję przekonać się, czy to jest właśnie ta dziedzina, z którą będą chcieli wiązać swoją przyszłość zawodową. Robią tutaj kurs antropologiczny i już wiedzą, czy chcą pracować w terenie, czy w laboratoriach. Wykopaliska archeologiczne rozpoczęły się 28 czerwca i potrwają do jesieni. Amerykańscy studenci pozostaną tutaj do połowy sierpnia. Na miejscu prowadzenia wykopalisk w sobotnie przedpołudnie spotkaliśmy troje studentów z Georgii, Michigan i Missouri a także dwie Polki. Po stanowisku archeologicznym, oddalonym od grodu kilkaset metrów w kierunku Nowojewa i Biskupic, oprowadziła nas Magda Miciak – archeolog z Rezerwatu Archeologicznego w Gieczu. Wiadomo, że w tym miejscu znajduje się cmentarzysko wczesnośredniowieczne, więc nikogo nie zdziwiło, że już na początku prac odkryto pierwsze groby. - Zazwyczaj pochówki usytuowane są na osi wschód-zachód, z głową skierowaną na zachód i ułożone w pozycji wyprostowanej na grzbiecie,. Odkryliśmy także pochówki o odmiennym ułożeniu – w pozycji na brzuchu lub na boku, a także z głową skierowaną na północ. Na obecnym etapie badań nie wiemy jeszcze z czego wynikały te odmienności – opowiada Magda Miciak. Zapytana o największy skarb odnaleziony w tych okolicach w ostatnich latach odpowiada: – To co tutaj nas cieszy, to wszystkie drobne elementy wyposażenia, które przybliżają zwyczaje i modę ówczesnych gieczan i pokazują, że to była całkiem bogata społeczność, która miała kontakt z całą ówczesną Europą. Są przedmioty, które pochodzą ze Skandynawii, Czech czy Rusi Kijowskiej. Z ciekawszych i rzadszych przedmiotów odkryliśmy np. pochewkę do noża, pięknie zdobioną, wyszywaną taśmą metalową.

Nie jest tajemnicą, że Giecz był ważnym ośrodkiem w czasach pierwszych Piastów. Z Kronik Galla Anonima dowiadujemy się, że gród był silnie zmobilizowany militarnie. Miało się tu znajdować 300 pancernych i 2000 tarczowników. Tymczasem dotychczasowe badania wykazują, że miejscowa ludność trudniła się innymi zajęciami . - Do tej pory nie znaleźliśmy grobu żadnego woja. Na cmentarzysku przy grodzie były tylko dwa pochówki, na których można było wyróżnić urazy powstałe od walki zbrojnej. To bardzo mało zważywszy, że tych pochówków odsłonięto blisko 300. W miejscu obecnych badań z militariów odkryliśmy jedynie pojedynczy grocik od strzały. Być może wojów chowano w innym miejscu. Będziemy jeszcze szukać. Nie wiemy natomiast, czy miejscowa ludność trudniła się głównie rolnictwem. Z pewnością wiele osób tak, ale sporo znalezisk wskazuje, że kwitł tu handel a także na miejscu wykonywano przedmioty z kości, poroża czy metalu – zapewnia Magda Miciak. - Przy pochówkach znajdujemy najczęściej ozdoby, jak kabłączki skroniowe oraz pierścionki metalowe i szklane, ale także monety i przedmioty codziennego użytku. Znaleźliśmy też kolie z paciorków szklanych i kamieni półszlachetnych. Część z tych zabytków można oglądać na wystawie – nasza rozmówczyni zaprasza do zwiedzania Muzeum Rezerwat Archeologiczny w Gieczu. - Nas cieszy nawet fragment monety wielkości paznokcia, zwłaszcza jeżeli jest w grobie przy paliczkach czy włożony w usta, co pozwala nam poznać średniowieczne zwyczaje. Do tej pory były to głównie denary krzyżowe z terenu Cesarstwa Niemieckiego. Dużo monet jest bardzo zniszczonych, mamy także przypadek fałszerstwa, co w średniowieczu stosunkowo często się zdarzało – dodaje.

Na okolicznych polach były już wcześniej wykonywane badania geomagnetyczne, które pozwoliły wytypować miejsca stanowisk archeologicznych. W pracach pomocny jest też wykrywacz metali. - Nad tym rejonem czuwają pracownicy ochrony – informuje Magda Miciak. To powinno zniechęcić potencjalnych poszukiwaczy tym bardziej, że poszukiwanie „na własną rękę” jest przestępstwem - Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – prawo pod tym względem jest bezlitosne.

Także przywłaszczenie sobie znalezionego zabytku jest przestępstwem. Pracownicy Rezerwatu Archeologicznego w Gieczu podkreślają jednak, że miejscowi rolnicy chętnie współpracują z archeologami. - Podziękowania należą się Panu Marcinowi Fesserowi, na którego polu aktualnie prowadzimy badania, a który udziela archeologom zgody na wykopaliska, za każdym razem ilekroć o to prosimy. Pomaga nam od 2014 roku. Sam nam ostatnio przyniósł brązowe okucie, które znalazł na swoim polu – twierdzą archeolodzy.

Archeolodzy apelują o nie niszczenie stanowisk archeologicznych, co również jest przestępstwem. Wszystkie znalezione przedmioty trafiają do Muzeum, a część z nich można oglądać na wystawie, którą można zwiedzać codziennie, w godzinach od 10:00 do 16:00. Jedynie w poniedziałki wystawa jest nieczynna. Osoby zainteresowane mogą także wziąć udział w weekendowych questach, czyli grach terenowych, które są formą zwiedzania i poznawania historii. Szukając pieczęci wyśmienicie bawią się całe rodziny, a dla najwytrwalszych przewidziano nagrody.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%