Średzcy hokeiści w walce o Puchar Narodów

Wraz z początkiem czerwca rozpoczął się ważny dla hokejowej społeczności turniej – Puchar Narodów, który rozgrywany był w Gnieźnie. Wydarzenie było istotne również dla dwóch wychowanków średzkiego klubu hokejowego, którzy pokazali się w Reprezentacji Polski.

W turnieju wzięło udział 9 zespołów w tym trzy, które zagrają na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Rywalizowali ze sobą Francja, Nowa Zelandia, RPA, Pakistan, Kanada, Austria, Malezja, Korea i Polska.

Zawodnik Mikołaj Głowacki wraz z rezerwowym Dominikiem Małeckim już za sobą mają pucharowe spotkania. Pierwszy mecz polacy rozpoczęli od zmierzenia się z Nową Zelandią. Wieczorne spotkanie zostało rozegrane na korzyść rywali, którzy zwyciężyli 4:2.
W drugim meczu grupowym Polska pokonała drużynę z Korei Południowej, czyli drużynę notowaną w rankingu o 15 pozycji wyżej, wynikiem 1:0. Zwycięskiego gola tego dnia zdobył średzianin Mikołaj Głowacki.

– Jeśli chodzi o przebieg spotkania, to moim zdaniem, pierwsza połowa była wyrównana. Staraliśmy się tworzyć sytuacje. W drugiej połowie wkradła się taka „nerwówka”, bo to Korea zaczęła stwarzać więcej sytuacji i musieliśmy się bronić. Cały czas ten doping na trybunach nas prowadził do zwycięstwa i dociągnęliśmy tą wygraną do końca – wypowiedział się po meczu średzki zawodnik, Mikołaj Głowacki.

Kolejnym przeciwnikiem biało-czerwonych była Republika Południowej Afryki. Pomimo walki do samego końca reprezentanci polski przegrali to spotkanie 1:2. Nie zniechęciło to zawodników do dalszej gry, bowiem w ubiegły czwartek Polska Reprezentacja o awans do półfinału Pucharu Narodów walczyła z Austrią. Mecz ten był jednak ostatnim w pucharowej przygodzie polskich hokeistów. Po obiecującej pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 1:0, przeciwnicy odrobili starty i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Austrii.
Tym samym Polska Reprezentacja zakończyła grę o Puchar Narodów na miejscu ostatnim.

Dwoje wychowanków MKS Środa nie było jedynym "średzkim akcentem" podczas turnieju. Bartosz Szymkowiak jako wolontariusz był opiekunem drużyny Nowej Zelandii, która zwyciężyła pokonując Francję w finale po karnych zagrywkach. Średzki klub był odpowiedzialny za opiekę meczową w czasie dwóch meczów: Korea Południowa- Nowa Zelandia i Polska-RPA. Dzieci były natomiast odpowiedzialne za udział w ceremonii odgrywania hymnów oraz za pomoc w czasie meczów na liniach autowych.