Portal domiporta.pl zajmujący się sprzedażą i wynajmem nieruchomości podjął temat bloków z wielkiej płyty. - Teoretycznie, wznoszone od lat 60. budynki miały być użytkowane przez ok. 60 lat, co oznacza, że niedługo powinny nadawać się jedynie do rozbiórki - pisze portal. Postanowiliśmy temat ten odnieść do naszego miasta. Zapytaliśmy o opinię prezesa spółdzielni mieszkaniowej – Rafała Piechowiaka.
Jak wynika z artykułu portalu domiporta.pl, w Polsce jest około 60 tysięcy budynków z wielkiej płyty i mieszka w nich 12 milionów ludzi. Według ówczesnych konstruktorów, którzy odpowiadali za technologię wielkiej płyty, budynki te mogły stać ok. 50 - 70 lat.
- Plan budowy tysięcy osiedli w Polsce od lat 60. było traktowane jako rozwiązanie tymczasowe i doraźne. Wszyscy zakładali, że do końca milenium kraj rozwinie się na tyle, że powstaną zupełnie nowe konstrukcje i nastąpi eksodus właścicieli do nowych lokali – informuje portal.
Powstał specjalny raport
Portal domiporta.pl w swoim artykule podaje, że twórcy projektów szacowali, że resurs bloków zakończy się ok. 2000 - 2020 roku. Właśnie dlatego rząd zlecił przygotowanie raportu dotyczącego aktualnego stanu tych budynków. Za badanie odpowiadał Instytut Techniki Budowlanej.
- W momencie, gdy te budynki stawiano była to nowa technologia, technologia prefabrykacji wielkiej płyty i montażu z gotowych elementów wielkoformatowych. Zakładano, że przynajmniej 50 lat powinny te budynki wytrzymać. 50 lat minęło i pytanie, co dalej? Czy będziemy masowo rozbierać budynki, ponieważ ich żywot dobiegł końca? Instytut Techniki Budowlanej przeprowadził w całym kraju analizę stanu technicznego budynków z wielkiej płyty i ocena była jednoznaczna, że jeżeli tylko użytkownik nie dopuści do tego, żeby doszło do zawilgocenia struktury nośnej tych budynków to nic się z nimi nie stanie. Rozwiano wszelkie wątpliwości, czy należy się obawiać masowych katastrof budowlanych – wyjaśnia w rozmowie z naszą redakcją Rafał Piechowiak, prezes spółdzielni mieszkaniowej w Środzie.
W jakim stanie są bloki w Środzie?
Rafał Piechowiak wyjaśnia, że bloki na osiedlu Jagiellońskim, przy ul. 20 Października i przy osiedlu Młodych poddawane są przeglądom stanu technicznego. Tego typu kontrole przeprowadzane są raz na 5 lat. Ponadto, co roku sprawdzana jest drożność przewodów kominowych, a także szczelność instalacji gazowej.
- Nie przewiduję dramatycznych historii. Nie notujemy zdarzeń, które mogłyby być niepokojące. Kluczem do sukcesu jest dbanie o to, żeby bloki były właściwie pokryte, mam tu na myśli dach, odpowiednie opierzenie, sprawne rury spustowe, rynny. Wszystko po to, by bronić się przede wszystkim przed wilgocią, która jest największym zagrożeniem, bo jeśli dojdzie do korozji elementów nośnych, wtedy możemy mieć do czynienia z przykrymi następstwami. Warto jednak odnotować, że tego typu rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień. By pręty uległy korozji, przez co zmniejszyłby się ich przekrój i spadła nośność, musiałby to być wieloletni proces. A wydaje mi się, że taki proces nie umknąłby uwadze osobom odpowiedzialnym za kontrole stanu technicznego – mówi nam Rafał Piechowiak.
Które bloki są najstarsze?
Jak podaje prezes spółdzielni, pierwsze budynki powstały pod koniec lat 60. Sama spółdzielnia na przełomie lat 50. i 60. Wówczas w mieście nie powstawały jeszcze budynki z tzw. wielkiej płyty.
- Były to budynki murowane, z pojedynczymi elementami prefabrykowanymi np. stropami lub ścianami. Najstarsze bloki są przy ul. 20 Października. Później pojawiła się technologia mieszana. Były ściany nośne z elementów prefabrykowanych i stropy, natomiast ściany elewacyjne były murowane z bloczków gazobetonowych, które później były ocieplane ówcześnie dostępnym materiałem. W tej technologii powstały bloki przy osiedlu Młodych – mówi prezes Piechowiak.
Szef średzkiej spółdzielni dodaje, że na osiedlu Jagiellońskim bloki od nr 30 do 45 były wznoszone systemem szczecińskim, czyli z wielkiej płyty. Ich budowa rozpoczęła się w drugiej połowie lat 80.
Na studiach mówiono o rozbiórce
Prezes spółdzielni pytany o to, co stanie się z ludźmi, jeśli hipotetycznie dojdzie w przyszłości do rozbiórki bloków, odpowiedział, że na ten moment nie rozważali w spółdzielni takiego wariantu i nie prędko będzie rozważany.
Rafał Piechowiak dodaje, że lata temu podczas jego studiów omawiano technologię z tzw. wielkich płyt.
- Wykładowcy mówili, że oni budują te bloki, a my jako przyszli inżynierowie będziemy musieli opracować technologię ich rozbiórki. Wydaje mi się, że technologia rozbiórki jest jeszcze trudniejsza. Jeśli budynek jest z cegły to można wejść na dach i cegła po cegle go rozebrać aż do samych fundamentów, ale jak to zrobić z gotowymi płytami? Nie ma na to pomysłu. Kiedyś mówiono o środkach wybuchowych, ale co dalej? Co z gruzem i prętami w nich? Wszystko wymagałoby sporych nakładów energii, dlatego należy o te bloki dbać, tak, by nie trzeba było ich rozbierać – mówi na koniec naszej redakcji prezes spółdzielni mieszkaniowej.
0 2
Bloki w Środzie są bardziej narażone na wpływ temperatur niż w Jarocinie. Bloki które były ocieplone na os. Konstytucji 3 Maja na początku lat 2000 maja zrywane ocieplenie i są od nowa ocieplane styropianem co najmniej 2x grubszym, niż ten którym ocieplano blok w zeszłym roku na os. Jagiellońskim w Środzie. Czyli tam zrywają styropian bo był za cienki a w Środzie prawie tą samą grubością obecnie ocieplają. W Jarocinie mieszkańcy otrzymali też cyfrowe regulatory temperatury. Ale spółdzielnia w Jarocinie potrafi pozyskiwać środki z UE czy z budżetu państwa a spółdzielnia w Środzie powoli ociepla bloki cienkim styropianem, przy okazji nie dopilnowując jakości robót (patrz z którego odpadło ocieplenie). Może Szanowna Redakcja zrobi wywiad z prezesem jarocińskiej spółdzielni - może zdradzi średzkim władzom, jak można pozyskiwać środki zewnętrzne...
2 0
WIELKA PŁYTA JESZCZE JEST NAJLEPSZA OD TYCH DZIADOSTW DEWELOPERSKICH CO TERAZ BUDUJĄ BADZIEWIEJA DZIADOSTWO A NIE BLOKI Z WIELKIEJ PŁYTY SIĘ NIE WYPROWADZĘ W ŻYCIU NIECH SIĘ LEPIEJ OD CZEPIĄ OD STARYCH BLOKÓW BO TYCH GŁUPICH LUDZI NA STOŁKACH JESZCZE TE BUDYNKI PRZEZYJĄ POSTOJĄ DUŻO LAT ILE RODZIN WYMIESZKA ILE POKOLEŃ PRZEŻYJĄ SĄ JESZCZE LEPIEJ BUDOWANE JAK DEWELOPERSKIE GÓWNO BEZ GAZU BEZ NICZEGO
0 0
JA SIĘ W ŻYCIU NIE WYPROWADZĘ Z WIELKIEJ PŁYTY U MNIE WIELKA PŁYTA JEST WYREMONTOWANA OCIEPLONA POMALOWANA WYGLĄDA KOLOROWO ANIE DZIADOSTWO OD DEWELOPERA
0 0
JUŻ BY CHCIELI WYBURZAĆ STARE BLOKI LUDZI PRZEPROWADZAĆ DO DZIADOSTWA BEZ INSTALACJI GAZOWEJ BEZ NICZEGO WIELKA PLYTA PRZYNAJMNIEJ MA INSTALACJĘ GAZOWĄ
0 1
LUDZIE W ŻYCIU IM SIĘ NIE WYPROWADZĄ Z WIELKIEJ PŁYTY NIECH SOBIE LEPIEJ WYBURZĄ STARE PRZED WOJENNE KAMIENICE ANIE BLOKI CO SĄ NOWE WIELKA PŁYTA NIE JEST WCALE ANI TAKA STARA JAK ONI SOBIE WYOBRAŻAJĄ
0 0
STARE BLOKI JESZCZE SOBIE DŁUGO POSTOJĄ SZYBCIEJ SIĘ ZAWALĄ DEWELOPERSKIE BADZIEWIEJA TE GÓWNO CO TERAZ BUDUJĄ
0 0
LUDZI NIE STAĆ ŻEBY KUPOWALI MIESZKANIA U DEWELOPERÓW A PODRÓGIE CENY SĄ ZA WYSOKIE ICH BLOKI SĄ NIC NIEWARTE JA WOLE MIESZKAĆ DALEJ W WIELKIEJ PŁYCIE
0 0
BLOKI Z WIELKIEJ PŁYTY JESZCZE ICH PRZEŻYJĄ SĄ WYBUDOWANE NA DŁUGIE LATA PRZECHODZĄ REMONTY KONSERWACJE TO NIC SIE NIE STANIE
0 0
MOŻE TAKA WIELKA PŁYTA SIĘ ZAWALI JAK NIE PRZECHODZIŁA WCALE REMONTU JEŻELI SPÓLDZIELNIA MIESZKANIOWA ZANIEDBA SWÓJ BUDYNEK TO PEWNIE ŻE BĘDZIE WOŁAL ROZBIÓRKI TO SAMO JEST ZE STARYMI KAMIENICAMI JAK NIE SĄ WCALE REMONTOWANE TYLKO ZANIEDBANE TAKIE BLOKI Z WIELKIEJ PŁYTY BĘDĄ PRZECHODZIŁY REMONTY KONSERWACJE NIE MA POWODÓW DO OBAW