Tylko w poniedziałkowy poranek, gdy funkcjonariusze prowadzili akcję „Trzeźwość”, średzcy mundurowi udaremnili dalszą jazdę aż pięciu osobom, z czego dwie znajdowały się w stanie nietrzeźwości, a trzy w stanie po spożyciu alkoholu. Niechlubnym rekordzistą okazał się, zatrzymany w Chociczy, kierowca samochodu marki renault kangoo. Mieszkaniec powiatu średzkiego wydmuchał blisko 1,4 promila alkoholu. Z kolei w Zielnikach 47-letni mieszkaniec powiatu średzkiego kierował ciągnikiem siodłowym scania z naczepą, mając w organizmie blisko 1,1 promila alkoholu.
Także śremscy policjanci ujawnili tego dnia osoby, które zdecydowanie nie powinny wsiadać za kierownicę. Wśród nich znalazł się 26-letni mieszkaniec naszego powiatu, który wsiadł za kierownicę będąc w stanie po spożyciu alkoholu.
Funkcjonariusze ze Śremu poinformowali o zdarzeniu, do którego doszło w piątkowy wieczór w Śremie. Tym razem brakiem zdrowego rozsądku wykazał się mieszkaniec Sochaczewa.
- W piątek po godzinie 23:00 w Śremie na ulicy Powstańców Wielkopolskich kierujący samochodem ciężarowym, 38-letni mieszkaniec Sochaczewa, mając w organizmie ponad dwa promile alkoholu, nie zastosował się do znaków zakazu i uderzył w wiadukt kolejowy. Z ciężarówki wypadły skrzynie z jabłkami. Pijany kierujący, wraz z pasażerem, odjechał z miejsca zdarzenia. Widzieli to świadkowie, którzy pojechali za oddalającą się ciężarówką i zadzwonili na numer alarmowy 112. W pościg za uciekającym mercedesem axor ruszyli policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy między Górą a Jaszkowem zatrzymali ciężarówkę do kontroli drogowej. Do policyjnego aresztu trafił zarówno 38-latek, jak i 26-letni pasażer, który też był nietrzeźwy. Kierujący pojazdem 38-latek nie posiada uprawnień do kierowania i ma dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, które zostały wydane przez sąd – informuje śremska policja.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz