Dzień po ustawieniu trzy nowe słupki już leżały

Otrzymaliśmy zgłoszenie od Czytelnika w sprawie słupków przy drodze powiatowej prowadzącej do miejscowości Pławce. Problem stanowią uszkodzenia, jakie powstały kilka dni po wstawieniu nowych słupków. W tej sprawie skontaktowaliśmy się ze Starostwem Powiatowym w Środzie.

Czytelnik napisał do nas wiadomość odnośnie słupków, które ustawione zostały między drogą a ścieżką pieszo-rowerową. W zeszłym tygodniu 19 słupków zostało wymienionych. Następnego dnia trzy z nich już zostały zniszczone. Cena jednego słupka wyniosła 50 złotych. Czytelnik zwrócił uwagę na to, że stan słupków po zaledwie kilku dniach, kiedy położonych ich było znacznie więcej, pokazuje, jak bardzo narażeni na niebezpieczeństwo są użytkownicy ścieżki.

– Dopóki nie zostaną wykonane inne zabezpieczenia: płotki metalowe, doświetlenie chociażby solarne, jak na Jarosławiec, a już nie wspominam o przebudowie ścieżki, dopóty nie możemy na co dzień czuć się bezpieczni i musimy sobie życzyć tylko, aby nikogo nie sięgnęło nieszczęście przez bubel budowlany – napisał Czytelnik. 

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z odpowiednim wydziałem w starostwie.

- Na odcinku do Zielnik ustawionych zostało przez nas 19 nowych słupków, które w odróżnieniu od poprzednich podnoszą się po najechaniu kołem. Działa to, jeśli na słupek najedzie się raz na jakiś czas, ale tutaj ciągłe zjeżdżanie na słupki powoduje, że one nie są w stanie się podnieść. Dzień po ustawieniu nowych słupków trzy już leżały. Następnie położonych było już 12. Część z nich sama się podniosła, a część została podniesiona przez nas. Tą drogą jeżdżą kombajny, samochody ciężarowe i inny ciężki sprzęt. Po kilkukrotnym najechaniu przez taki pojazd, słupek nie podniesie się sam. Będziemy demontować obecne słupki, ale szukamy zastępstwa. Ciężko jednak znaleźć słupki, które byłyby odporne na notoryczne najeżdżanie. Zadbać jednak trzeba o to, aby jakieś oznaczenie było, bo choć słupków nie trzeba stosować przy drogach powiatowych, to chcemy zaznaczyć, gdzie kończy się jezdnia – powiedział Mirosław Marciniak.