Muszą zapłacić za „dym z opon rządowych limuzyn”

Dzięki obwodnicy Wrześni mieszkańcy miasta odetchnęli z ulgą. Otwarcie inwestycji spowodowało, że znacznie zmalał ruch pojazdów na przebiegającej przez Wrześnię drodze krajowej nr 15. Podczas uroczystego otwarcia doszło do incydentu, który teraz znalazł swój finał.

Na piątkowe popołudnie, 5 marca 2021 roku, zaplanowano otwarcie inwestycji, która kosztowała blisko 80 milionów złotych. Krótko przed uroczystością pojawiła się informacja, że weźmie w niej udział m.in. premier Mateusz Morawiecki. Wykorzystali to rolnicy zrzeszeni w Agrounii, którzy od dawna chcieli spotkać się z Prezesem Rady Ministrów i porozmawiać o sytuacji w rolnictwie.

Podczas otwarcia obwodnicy doszło do incydentu. Rolnicy Agrounii wtargnęli na jezdnię, gdzie akurat odbywała się konferencja premiera. Mateusz Morawiecki i inni uczestnicy uroczystości oddalili się pospiesznie w kierunku limuzyn i odjechali. Obecni na miejscu policjanci zablokowali rolnikom dostęp do premiera, a następnie zaczęli ich spisywać i karać mandatami. Część rolników przyjęła mandaty za zakłócenie porządku publicznego, niektórzy nie zostali ukarani, a kilku uciekło. Wśród tych ostatnich byli rolnicy z powiatu średzkiego: Filip Pawlik i Dawid Kraska. Ich sprawa trafiła do sądu. Obaj zostali ukarani mandatami w kwocie 500 złotych.

- Bilet wstępu na spektakl pt. „Uciekający premier Morawiecki” to 500 zł. Jednak warto było. Niesamowita sceneria, szybki zwrot akcji i dym z opon rządowych limuzyn – podsumował w mediach społecznościowych Filip Pawlik.