Inicjatorzy działań, od prawej: wicestarosta Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka, członek koła łowieckiego „Szarak” Zbigniew Niemier, członek rady sołeckiej Katarzyna Nowińska, prezes koła łowieckiego „Szarak” Feliks Mieloszyński oraz sołtys Pętkowa-Strzeszek Józef Wiśniewski.
W grudniu tego roku w Pętkowie została odsłonięta nowa tablica upamiętniająca Rodzinę Gomolców – ofiary nazistowskiego terroru. Działania zostały podjęte z inicjatywy sołtysa i mieszkańców sołectwa Pętkowo-Strzeszki. Rada sołectwa przychyliła się do wniosku mieszkańców o rewitalizację tego historycznego miejsca i z budżetu sołectwa zostało przekazane 10 tysięcy złotych na przeprowadzenie prac. Teren, na którym znajduje się tablica został zrekultywowany, został też zamontowany nowy postument do kwiatów. Tablica znajduje się na budynku należącym do koła łowieckiego „Szarak”, to właśnie tutaj kiedyś mieściła się szkoła, której był kierownikiem Paweł Gomolec. Dziś budynek służy wszystkim mieszkańcom Pętkowa, członkowie koła łowieckiego udostępniają pomieszczenia na organizację sołeckich i prywatnych imprez.
Paweł Gomolec przed II wojną światową był kierownikiem szkoły w Pętkowie, urodził się w Łońcach w powiecie rybnickim 24 lutego 1884 roku. Pierwsze doświadczenie nauczycielskie zdobywał w Annopolu, gdzie podjął pracę w sierpniu 1921 roku. Od roku 1927 był związany ze szkołą w Pętkowie. Wzór prawdziwego i oddanego patrioty – był uczestnikiem powstań śląskich w latach 1919, 1920, i 1921, działaczem plebiscytowym na Śląsku w latach 1919-1920. Został aresztowany na początku września 1939 roku w Pętkowie, zaraz po wkroczeniu hitlerowskich wojsk do Środy Wielkopolskiej. Najpierw przetrzymywano go w więzieniach w Środzie i w Poznaniu, później, jako jeden z pierwszych więźniów, trafił do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Niestety nie przetrwał ciężkich warunków obozowego życia i zmarł w 1941 roku. Jego prochy przewiezione zostały do Środy, gdzie został pochowany w rodzinnej mogile, razem z żoną Apolonią i synem Kazimierzem, którzy zostali zamordowani przez Gestapo w październiku 1939 roku w Pętkowie. Bandycki napad na żonę i syna nastąpił zaraz po aresztowaniu Pawła Gomolca, funkcjonariusze Gestapo wtargnęli do ich domu i zastrzelili najbliższą rodzinę. Kazimierz Gomolec był żołnierzem Września 1939, brał udział w bitwie pod Bzurą, był obrońcą Warszawy.
M. W.- Z.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu glospowiatusredzkiego.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz