We wtorkowy wieczór 13 czerwca straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze lasu w miejscowości Rogusko, w gminie Nowe Miasto nad Wartą. Na miejsce zadysponowano zastęp z JRG Środa Wlkp. oraz zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych. Okazało się, że do pożaru doszło niedaleko Warty, w miejscu z bardzo utrudnionym dojazdem.
Pod koniec akcji, około godziny 21:30, wóz strażacki z JRG Środa przewrócił się na bok. Wąski wał przeciwpowodziowy stanowił jedyną drogę dojazdu do miejsca akcji gaśniczej. W pojeździe byli strażacy. Jak ustaliliśmy, jeden z nich został poszkodowany. - Ma otarcia i rany cięte, które nie zagrażają jego życiu – usłyszeliśmy na miejscu zdarzenia.
Wóz biorący udział w zdarzeniu został zakupiony w ubiegłym roku. Do podziału bojowego został włączony w listopadzie. Pojazd GCBA marki MAN z zabudową pożarniczą wykonaną przez firmę Moto-Truck z Kielc i zbiornikiem na wodę o pojemności 5 000 litrów kosztował ponad 1,17 miliona złotych.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano kolejne zastępy, w tym także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Technicznego „Poznań-7”, która do Roguska dotarła około godziny 22:15.
Ze względu na bardzo trudne warunki topograficzne i skomplikowany charakter akcji dopiero przed północą zdecydowano się na użycie ciężkiego samochodu ratownictwa technicznego wyposażonego w żuraw hydrauliczny typu „rotator” o udźwigu 50 ton.
Ze względu na panujące warunki strażacy odgrodzili teren prowadzonej akcji przed dostępem osób postronnych. Poza strażakami na miejscu byli funkcjonariusze policji, leśniczy i Zespół Ratownictwa Medycznego.
- O szczegółach poinformujemy w środę – powiedział nam obecny na miejscu zdarzenia brygadier Maciej Kaczmarek, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Wlkp.
Zdjęcia własne i od Czytelników.
Rober517:24, 14.06.2023
Tak to jest jak niechciało się rozciągnąć linii, tylko podjechać, z wyłączenie syren też mają problem o 1.22 w nocy przyjeżdżając przez wioski budząc ludzi
Dyspozytor09:58, 15.06.2023
Niedzielny kierowca rower mu dać a nie samochód i to obrazuje jakich mamy kierowców
Ops10:05, 15.06.2023
Masz rację gamoni na przyjmowali i trzeba ich szkolić .Ciężkie warunki to w górach a nie na wsi zawsze trzeba się tłumaczyć .I kto to za to zapłaci ,my podatnicy .
Marjan 10:16, 15.06.2023
Rower dobre ,kierowca powinien pewne wartości oszaczować tu tego zabrakło
7 2
Nie włączając syren nie są wozem uprzywilejowanym, cokolwiek by się stało służby na to patrzą. Co do tego "nie chciało się rozciągać linii" - jedź na pożar lasu bez określonej lokalizacji pożaru i szukaj, ciekaw jestem czy chciałoby Się Tobie iść przez cały las na pieszo...
2 2
Ble, ble.... mądry się znazł
1 3
Nygustwo faktycznie nogi bolały
3 0
Od tamtego miejsca do miejsca pożaru było jeszcze koło kilometra