W sobotę 22 czerwca po godzinie 14:30 do groźnego zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 11, na odcinku między miejscowościami Krzykosy a Lubrze. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe, którymi łącznie podróżowały cztery osoby. Na „jedenastce” lądował śmigłowiec LPR.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki bmw 530d, mieszkaniec gminy Chocz (powiat pleszewski), jadąc od strony Środy w kierunku Jarocina, niewłaściwie wykonał manewr wyprzedzania, doprowadzając do zderzenia, z jadącym w przeciwnym kierunku samochodem marki fiat fiorino, za kierownicą którego siedział mieszkaniec gminy Nowe Miasto (powiat średzki). W wyniku zderzenia fiat znalazł się w przydrożnym rowie.
Pojazdami łącznie podróżowały cztery osoby. Trzy z nich odniosły obrażenia. Na miejsce zadysponowano dwa naziemne Zespoły Ratownictwa Medycznego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Najciężej poszkodowany został kierowca fiata, którego śmigłowcem przetransportowano do szpitala w Poznaniu. Obrażenia odniosły też pasażerki obu pojazdów. Jedna została przetransportowana do szpitala w Środzie, a druga do szpitala w Jarocinie. Bez szwanku z wypadku wyszedł jego sprawca, który pozostał na miejscu.
Obaj kierujący byli trzeźwi. Dalsze postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Środzie.
Na czas prowadzonych działań ratowniczych droga krajowa była zablokowana w obu kierunkach. Policja wyznaczyła objazdy przez Śrem i Miłosław.
To druga dziś w gminie Krzykosy akcja ratunkowa z udziałem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po godzinie 13:00 Ratownik 9 lądował w Lubrzu, gdzie pomocy medycznej wymagał jeden z mieszkańców.
[ZT]16043[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Hm21:47, 22.06.2024
Ani Policja, ani Straż Pożarna, ani GDDKiA nie wyznaczyli żadnych objazdów. Lokalni mieszkańcy sami sobie wyznaczyli objazdy, bo dobrze znają drogi na terenie powiatu, a reszta kierowców z poza terenu stała w korku na DK11 kilka godzin.
Harnaś12:11, 23.06.2024
Policja w ogóle nie kierowała na obiazdy. Stałem się w korku ponad godzinę, nie wiedząc co się stało i za jaki czas pojadę dalej. Gdyby nie pomoc miejscowego to pewnie bym stał jeszcze kolejną godzinę. Wystarczyło na skrzyżowaniu Orzechowo - Krzykosy postawić policjanta i kierować osobówki przez Krzykosy przez las do Lubrza.
Mariusz Duda
0 0
A co ma straż do objazdów?
1 0
Jechałem tamtędy z Poznania ok. 15.30-16 i korek był kilkukilometrowy, chociaż to już było, jak wynika z treści artykułu ponad godzinę po wypadku. Stałem w korku z 15-20 minut i zawróciłem, żeby jechać przez Miłosław i dopiero jak przejeżdżałem przez Miąskowo to coś strażacy w końcu robili, żeby zrobić objazd.