Wyjazdy odbywają się w turnusach pięciodniowych. Dwa busy z przyczepami w podwójnej obsadzie jadą do Medyki i Przemyśla, a potem dalej, do Lwowa. Tam odbywa się właściwa pomoc. Łukasz Andryszczak z Pięczkowa założył zrzutkę w serwisie zrzutka.pl gdzie zbierane są środki na dary i na wyjazdy. Koszt paliwa na jeden turnus wynosi 1500 złotych, plus dary.
Przywożone są dary dla ukraińców pozostających w Ukrainie, a zabierane są osoby, które chcą dotrzeć do granicy Polski. Te osoby są zawożone do punktu rejestracji w Przemyślu, a busy wracają do Pięczkowa. Oprócz tego jeden z pojazdów posiada podstawowe wyposażenie medyczne.
- Czuję wewnętrzną potrzebę pomagania innym. Jesteśmy różni, ale jesteśmy jednym, jedną wielką rodziną. Może my kiedyś będziemy w potrzebie, a wtedy inni nam pomogą? - tłumaczy swoją motywację pan Łukasz.
Pomoc pana Łukasza i jego przyjaciół płynie jednak nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt. Obecnie założył zbiórkę w serwisie zrzutka.pl, gdzie zbiera pieniądze na busa dla pana Volodymyra Mishenchuka, który swoim starym busem ratuje bezdomne i porzucone przez wojnę zwierzęta, również te ranne.
Trwa także zbiórka karmy i innych potrzebnych zwierzętom produktów.
- Gdy pojawi się potrzeba żeby zawieźć coś lub kogoś zabrać, to pojedziemy, tak działamy – mówi Łukasz Andryszczak.
2 1
Nie do wiary, taki duży a taki naiwny. Wczoraj na kanale telewizji internetowej cw 24można odtworzyć audycje nr 1422 albo 1423 w ktorej jest autentyczne nagranie młodego żołnierza spod swierodoniecka
ktory apeluje do Zeleńskiego na poważnie aby przysłali im prostytutki i wodkę bo non stop tkwią w okopach.No i wszystko jasne kto ma deficyt seksu i kto gwałci. Aleksiej kolega Zeleńskiego -szef SFB
to spec od propagandy i odwracania kota ogonem. Jeszcze dwa dni i kocioł Rosjanie domkną i naziści się poddadzą ale SBU powiadomi,że to to ich operacja i sukces. Zatem brawo zuchy.