Panowie od dłuższego czasu dyskutują ze sobą w internecie Fot. Twitter/Krzysztof Stanowski/Adam Brambor
Krzysztof Stanowski nie odpuszcza. Słowna przepychanka z prezesem Polonii Środa Rafałem Ratajczakiem na Twitterze trwa. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o pierwszych wpisach znanego dziennikarza oraz odcinku „Stanowiska”, który Krzysztof Stanowski przygotował na temat m.in. Polonii Środa. Teraz pojawiają się kolejne wpisy.
Krzysztof Stanowski nie zgadza się z tym, w jaki sposób Polonia Środa podchodzi do programu Polskiego Związku Piłki Nożnej „Pro Junior System”. Polonia promuje swoich młodzieżowców, lecz zdaniem Stanowskiego w cwany sposób, zastępując większość składu młodymi zawodnikami, po to by klub ze Środy mógł wyciągnąć z programu jak najwięcej pieniędzy.
W rozmowie z naszą redakcją prezes Rafał Ratajczyk tłumaczył, że „jeśli uzyskamy premię z PJS przystąpimy do nowego sezonu bez zobowiązań”. Na Twitterze prezes pisał z kolei, że w regulaminie nie jest wskazane, kiedy mają grać młodzieżowcy, „to my decydujemy, kiedy chcemy dawać im szansę. Swoją drogą 3 lata temu to Polonia prowadziła w PJS, a inne kluby w ostatnich kilku meczach zagrały samą młodzieżą i nas wyprzedziły”.
Krzysztof Stanowski tłumaczeniom prezesa nie daje za wygraną, co dało się zauważyć w poprzedni weekend.
- Niecodzienna sytuacja. Kontuzji podczas rozgrzewki doznał zawodnik, który tylko się przebrał i za niego wskakuje – niespodzianka! - młodzieżowiec. W związku z tym w podstawowej jedenastce zagra 11 młodzieżowców – pisze Stanowski na Twitterze.
Później dziennikarz napisał „pan jest wiceprezesem Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej i prezesem Polonii. Gdy tak pan robi sobie kpiny z PJS, to prezes WZPN Paweł Wojtala mówi, że to fajne i kreatywne wyciąganie kasy, czy sprzeczacie się na ten temat między sobą? Z ciekawości pytam”.
Na co prezes odpowiedział, „Ale z jakiej racji miesza Pan w to Pawła Wojtalę? Nie musimy we wszystkim się zgadzać, a przede wszystkim Prezes Związku nie jest od ustalania składu Polonii na mecze. Zapraszam do Środy na kolejny mecz, obejrzy Pan prawdziwą walkę na boisku!”.
Do zaproszenia współtwórca Kanału Sportowego się nie odniósł. Za to zamieścił kolejne wpisy.
- Pytam, bo chyba razem powinniście dbać o to, aby pieniądze z takich programów trafiały we właściwe ręce, a nie do obrzydliwych cwaniaków, czyż nie? - pisze Stanowski w odpowiedzi na wpis prezesa Polonii.
Do kolejnej wymiany doszło w poniedziałek. Krzysztof Stanowski napisał „co to za dziwna sytuacja w meczu rezerw Polonii Środa Wielkopolska, że zrobiliście cztery zmiany w 7 minucie spotkania? Może jako wiceprezes WZPN przeprowadzi pan jakieś szkolenia z kreatywnego zarządzania klubem?”.
Prezes Polonii nie pozostał dłużny. „Już się Pan za mną stęsknił? Chętnie Panu odpowiem, ale proponuję zabawę. Jak nikt dzisiaj do godziny 11:00 nie podpowie skutecznie Panu dlaczego to zrobiliśmy to oczywiście wyłożę kawę na ławę. A jak tam słynne szklanki? Dużo zwrotów macie?”. Napisał prezes nawiązując przy tym do nieudanej akcji Kanału Sportowego związanej ze sprzedażą własnych szklanek.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu glospowiatusredzkiego.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz