W kultowym filmie "Kilerów dwóch" w reżyserii Juliusza Machulskiego, Wąski pytał się Lipskiego "Kto jest debeściak"? Właśnie ten motyw był elementem promującym mecz z Unią Swarzędz. Okazało się, że debeściakami są piłkarze Polonii Środa i trener Maciej Rozmarynowski.
Od samego początku sobotniego meczu obie ekipy podeszły z dużym respektem do rywala. Mało było klarownych sytuacji, czy to pod jedną czy pod drugą bramką. Licznie przybyli kibice tego popołudnia na Nowy Stadion Średzki długo czekali na pierwszy poważniejszy sygnał do ataku.
Ten dali gracze Unii w 18. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym średzkiego zespołu na bramkę uderzył Szymon Kołodziej, piłka odbiła się od słupka a dobitka Michała Niedźwiedzkiego wpadła do bramki. Gol nie został jednak uznany bo w momencie uderzenia Kołodzieja Niedźwiedzki był na pozycji spalonej.
Ta sytuacja podziałała mobilizująco na średzką ekipę. W 31. minucie Bartosz Bartkowiak piętą zagrał piłkę do Jędrzeja Kujawy a ten wpadł w pole karne i fantastycznym strzałem wyprowadził średzką ekipę na prowadzenie. Poloniści nie oddali go już do końca pierwszej części spotkania.
Po zmianie stron na murawie dominował już jeden zespół i był to zespół Polonii Środa. Podopieczni Macieja Rozmarynowskiego kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i sami groźnie atakowali. W 64. minucie Mikołaj Stangel zagrał prostopadłą piłkę do Michała Walczaka, ten wpadł z nią w pole karne i mimo asysty obrońców Unii posłał obok zaskoczonego Adama Stachowiaka. Było już 2:0 dla Polonii Środa. Ale poloniści wcale nie zamierzali spoczywać na laurach.
Swoje sytuacje mieli Oscar Romero i Klaudiusz Milachowski, ale tym razem piłka nie wpadła do bramki rywali. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry poloniści „dobili” rywala. Aleksander Kluczyński idealnie zagrał w pola karne do Bartosza Bartkowiaka, a ten ze stoickim spokojem posłał piłkę do siatki rywali.
W końcówce spotkania Unia dwukrotnie zagroziła bramce Polonii Środa po dośrodkowaniach Krzysztofa Biegańskiego. którego wejście zdecydowanie ożywiło poczynania ofensywne zespołu ze Swarzędza, ale za każdym razem na posterunku był Przemysław Frąckowiak. Ostatecznie Polonia pokonała Unię 3:0 (1:0) i dopisała do swojego dorobku kolejny komplet punktów.
Polonia Środa Wlkp. wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Hyl (63` Budych), Nawrocki, Pieńczak, Walczak (72`Milachowski) , Stangel (83` Kluczyński), Szczypek, Bartkowiak, Kujawa (72` Konieczny), Kołtański, Drame (72` Romero).
Unia Swarzędz wystąpiła w składzie: Stachowiak – Freilich (69` Ciołak), Dejewski, Chromiński (69` Biegański), Goździk, Tonder, Theus (46` Michalak), Grobelny, Kołodziej, Vinicius (55` Szelągowski), Niedźwiedzki.
Żółte kartki: Kujawa, Hyl – Dejewski, Grobelny
Bramki: Kujawa (31`), Walczak (65`), Bartkowiak (88`)
Widzów: 624 osoby
Poniżej prezentujemy wideo ze skrótem meczu i konferencji prasowej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu glospowiatusredzkiego.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz