W minioną niedzielę odbył się 26 Logicom Cyprus Marathon w Pafos. Podczas popularnego wśród Polaków Logicom Cyprus Marathon, nasi rodacy odgrywali kluczowe role. Bieg w mitologicznym miejscu narodzin Afrodyty, to miejsce idealne na oderwanie się od zimowej, polskiej scenerii i udział w dobrym, urlopowym biegu. W wydarzeniu wziął także udział zawodnik średzkiej Polonii.
W ramach imprezy rozegrano biegi na 5 i 10 kilometrów, w półmaratonie i maratonie. Pierwsze trzy dystanse startowały i kończyły swój bieg w antycznej części Pafos. Maraton wyruszał spod mitologicznego miejsca narodzin Afrodyty i kierował się wybrzeżem w kierunku Pafos do wspólnej mety wszystkich dystansów.
Królewski dystans wygrał Cypryjczyk Georgios Tofi z 2:29:31, drugi był Polak Filip Inglot z czasem 2:33:32. trzeci był Brytyjczyk Luke Levin. Siódmy był Maciej Łucyk, dla którego był to już czterdziesty maraton w karierze, a poprzedni biegł miesiąc wcześniej w Murcji. W Hiszpanii uzyskał czas 2:42:21, który dał mu 18. miejsce.
Wśród kobiet tuż za podium, na czwartym miejscu ukończyła Polka Joanna Wasielak. W tym towarzystwie nie mogło zabraknąć biegowego ambasadora średzkiej Polonii Roberta Rataja, który zawody zaliczył z czasem 3:51:25, 137 open.
- To był niestety mój najdłuższy maraton. A stało się tak dlatego, że po około 10 km nagle okazało się że biegniemy nie tą trasą i trzeba było zawrócić. Kiedy zawróciliśmy do głównej drogi to ktoś mądry stwierdził, że jednak dobrze pierwotnie biegliśmy więc znów nawrotka o 180 stopni... Kolejne 300-400 metrów i okazuje się że biegniemy jednak źle. Więc kolejny nawrót w kierunku głównej drogi i dalej już bez przygód ale około 2 km dostaliśmy gratis - podsumował imprezę Robert Rataj.
Źródło: bieganie.pl
Oryginalny tekst znajdziecie TUTAJ
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz