Miejska pływalnia przynosi straty i konieczne jest w niej wykonanie kolejnych inwestycji. To główne wnioski po kontroli, jaką przeprowadzili w tym obiekcie miejscy radni.
W wyjazdowym spotkaniu komisji rewizyjnej poza radnymi uczestniczyli przedstawiciele Zakładu Gospodarki Komunalnej – dyrektor Waldemar Owczarzak i jego zastępca, Mariusz Kułak. Podczas spotkania poruszono kilka kwestii związanych z dalszymi inwestycjami na pływalni.
Jednym z najpilniejszych zadań do wykonania jest nowe jacuzzi. Jak poinformował Waldemar Owczarzak, szacowany koszt tej inwestycji to około 60 tysięcy złotych. ZGK na to zadanie ma obecnie 40 tysięcy złotych, dlatego wiele wskazuje na to, że w tej sprawie będzie skierowany wniosek do Urzędu Miejskiego. Wiadomo natomiast, że planowana jest wymiana obudowy obecnego jacuzzi. Ponadto jeszcze w tym roku ma dojść do remontu sauny parowej.
Znacznie bardziej kosztowny ma być remont dwóch szatni i wymiana szafek. Tutaj orientacyjny koszt to ponad 400 tysięcy złotych. Rozważane jest też stworzenie koedukacyjnych szatni, jednak ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Ważna będzie również wymiana płytek w posadzce i niecce basenowej. Jak wspominał dyrektor ZGK, płytki nie raz były spękane i były konieczność ich remontowania. Koszt tej inwestycji to około 600 tysięcy złotych. Nie wiadomo jednak, kiedy mogłoby dojść do realizacji tych dwóch zadań. Być może nie w tym roku.
Radni dopytywali również o tegoroczny budżet pływalni. Jak poinformował dyrektor Owczarzak, wynosi on około dwóch milionów złotych. W dyskusji między radnymi i dyrekcją ZGK okazało się też, że basen przynosi straty, jednak wspomniana tendencja dotyczy właściwie wszystkich tego typu obiektów miejskich. Radny Mateusz Czaplicki dodawał, że nie zna pływalni publicznej, która na siebie zarabia. Z kolei Mariusz Kułak, zastępca dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej dodał, że obiektami spinającymi budżet są zazwyczaj aquaparki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz