Czytelniczka przysłała nam zdjęcia obrazujące widok, jaki zastała podczas spaceru w Parku Łabędzie. Spacerując z psami w niedzielę około godziny 9:00 zauważyła przy parkowej ławce pozostałości wiązanek pogrzebowych.
Najwyraźniej zostały one tam przyniesione z pobliskiego cmentarza i wyciągnięto z nich większość kwiatów. Za ten czyn obwinia młodzież. - Czy rodzice wiedzą, co robią ich pociechy? - pyta retorycznie. Warto w tym miejscu podkreślić, że kradzież kwiatów z grobu nie jest wykroczeniem, lecz przestępstwem, niezależnie od wartości przywłaszczonych z grobu przedmiotów. W tym przypadku bowiem, nie mówimy o zwykłej kradzieży, lecz o przywłaszczeniu przedmiotów mających związek z miejscem spoczynku zmarłego. Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Co istotne, ze względu na grożącą wysoką karę, sądy zwykle nie stosują w takich sytuacjach warunkowego umorzenia postępowania karnego. Jedna wiązanka kwiatów ukradziona z grobu może zatem bardzo drogo kosztować sprawcę kradzieży.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz