Zamknij

Radny pomyślał, ale nie zapytał

Jędrzej JózefowiczJędrzej Józefowicz 13:01, 14.03.2022 Aktualizacja: 13:06, 14.03.2022
Skomentuj Radny Wieland miał pomysł, lecz zapomniał o najważniejszym Fot. JJ/FB Radny Wieland miał pomysł, lecz zapomniał o najważniejszym Fot. JJ/FB

Kierownik KRUS-u, związany z Prawem i Sprawiedliwością radny miejski Marek Wieland wpadł na śmiały pomysł, by wybudować nową siedzibę motocyklistom Średzkiego Stowarzyszenia Etyliniarze. Problem w tym, że o zdanie nie zapytał samych zainteresowanych.

Na początek radny Marek Wieland opowiedział wszystkim zebranym, że tematem zajmował się od pewnego czasu. Zastanawiał się, gdzie można by znaleźć godne miejsce „dla naszych sympatycznych Etyliniarzy, którzy naprawdę dużo robią dla naszej społeczności”.

- Udało mi się dotrzeć do danych dotyczących działki, która znajduje się na zapleczu A Centrum – mówił radny. Po tych słowach zebrani radni i usłyszeli zawiłą historię działki.

- Okazuje się, że działka była kiedyś w gestii bodajże spółki LUKS, która zaczęła tam budowę i miała postawić budynek biurowy z częścią motelową, 3-kondygnacyjny, prawie 1000 metrów kwadratowych. Rozpoczęła się budowa, która potem została zawieszona – opowiadał radny Wieland. Jak dodał, później działka należała do Środy 21, następnie „spółka 21 oddała tę działkę powiatowi średzkiemu”. Radny brnął dalej w historię tłumacząc, że działka została częściowo spłacona przez powiat średzki, a koszty zwrócone do LUKS-a.

Dalej radny Wieland skierował słowa bezpośrednio do burmistrza Piotra Mielocha, proponując mu spotkanie.

- Ciekawym tematem byłoby gdybyśmy mogli się spotkać – tym bardziej, że starosta jest pana kolegą, panie burmistrzu – i zacząć temat tej działki – mówił Marek Wieland.

Wypowiedź w tym momencie została przerwana przez przewodniczącego rady miejskiej Pawła Wullerta.

- Panie radny, prosiłbym nie nadużywać już cierpliwości i mojej i państwa radnych – powiedział Wullert. Taki przerywnik spotkał się z reakcją radnego.

- Dobrze, pan zawsze mi przerywa, więc jestem do tego przyzwyczajony – odpowiedział radny Wieland.

Paweł Wullert apelował do radnego, by ten w sposób precyzyjny formułował swoją wypowiedź.

- Panie przewodniczący, dojdę do sedna, da mi pan chwilkę – odpowiedział kierownik KRUS-u. Radny Wieland zwrócił się jeszcze raz do burmistrza z prośbą o spotkanie, które miałoby na celu podjęcie decyzji, co do przyszłości siedziby Etyliniarzy na wspomnianej działce. Radny miał pomysł, by kontynuować budowę i w tym miejscu stworzyć m.in. siedzibę motocyklistów.

Do pomysłu radnego Wielanda odniósł się burmistrz Piotr Mieloch.

- Mam do pana radnego pytanie, czy pan rozmawiał z przedstawicielami Etyliniarzy? Czy pan rozmawiał z panem prezesem? Czy pan w ostatnim czasie miał z nim jakiś kontakt? - pytał Wielanda burmistrz Mieloch.

- Nie miałem, ale ten temat drążyłem i zastanawiałem się przez ostatnie lata. Proszę mi wybaczyć, nie miałem – odpowiedział radny miejski.

- Żeby rozmawiać o czymś takim trzeba najpierw zasięgnąć u źródła opinii, bo ten temat jest już dawno w toku i jest rozwiązywany. Mamy w budżecie zarezerwowane środki finansowe na budowę części obiektu rekreacyjnego, który również m.in. będzie służył Etyliniarzom – tłumaczył radnemu burmistrz Piotr Mieloch.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

didididi

1 0

tak to już jest z PISUŁMANAMI - ciubaryki - chciałoby się być bohaterem.

09:32, 17.03.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%