Zamknij

Grzyb na ścianie, budynek w opłakanym stanie. Miasto wyprzedaje mieszkania komunalne. Zobacz, jak to działa w innych miastach

Monika BanaszynskaMonika Banaszynska 12:47, 25.06.2021 Aktualizacja: 13:19, 25.06.2021
Skomentuj Fot. MK Fot. MK

Niedawno na swoim profilu Facebook’owym radny Mateusz Czaplicki zamieścił zdjęcia przedstawiające poważne zagrzybienie mieszkania komunalnego przy ulicy Harcerskiej. Pod zdjęciami pojawiło się wiele negatywnych, wręcz wulgarnych komentarzy pod adresem mieszkańców. Lokatorzy winią gminę, internauci lokatorów. Jak jest naprawdę?

 

Dla kogo mieszkanie komunalne?

Mieszkanie komunalne nie jest dla każdego. Jego zadaniem jest wesprzeć tych mieszkańców gminy, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup bądź wynajem mieszkania na rynku prywatnym. Innymi słowy, lokatorzy podpisują z gminą umowę najmu mieszkania tak, jakby robili to wynajmując lokal od osoby prywatnej. Gminy stawiają jednak warunki, według których przyznają mieszkania komunalne. Jednym z nich jest płynność finansowa pozwalająca na opłacenie czynszu. Z drugiej strony dochody nie mogą przekroczyć wyznaczonej kwoty, ponieważ co do zasady, mieszkania komunalne nie są dla osób o wysokich zarobkach. Te mogą w formie przetargu wykupić mieszkanie od gminy.

 

Zasób gminy Środa

Mieszkania komunalne, a nie socjalne, stanowią większość wszystkich lokali dostępnych dla mieszkańców. Tych mieszkań w zasobie gminnym jest obecnie 433. Gmina jednak nie planuje rozbudowy zasobu mieszkań komunalnych, jedynie ich stopniową sprzedaż. Jedyny projekt, który zakłada powstanie mieszkań na wynajem, ale z dojściem do własności, jest obecnie realizowany. Przy ulicy Portugalskiej powstanie kilkadziesiąt mieszkań w zabudowie wielorodzinnej. Dlaczego gmina dąży do wyprzedawania zasobu mieszkaniowego?

 

Skąd brać na to wszystko pieniądze?

Jak mówią mieszkańcy, wszelkie prośby i wnioski złożone w sprawie remontów, leżących po stronie zarządcy mieszkań, czyli gminy, są odrzucane ze względu na brak środków. W tym roku gmina na ten cel zabezpieczyła 350 000 zł, co na ilość obsługiwanych mieszkań wydaje się kwotą śmiesznie małą. Pisaliśmy w 561 numerze GPŚ o problemie, z którym zmaga się gmina Środa w związku z zarządzaniem zasobem mieszkaniowym. Otóż, mieszkańcy prawie jednej trzeciej tych mieszkań zwyczajnie nie płacą ustalonego czynszu, lub mają spore zaległości. Dług za rok 2020 wyniósł prawie dwa miliony złotych. Czy to więc mieszkańcy są odpowiedzialni za brak funduszy na potrzebne remonty?

 

Środa wyprzedaje, Jarocin buduje?

Zgodnie z informacją udzieloną przez panią Dorotę Kościelniak, Kierownika Referatu Spraw Mieszkaniowych, gmina sukcesywnie wyprzedaje mieszkania, również w trybie nieograniczonego przetargu. Dług za mieszkania rośnie, wprost proporcjonalnie do potrzeb remontowych mieszkańców. W sąsiednim powiecie, gmina Jarocin zamiast wyprzedawać mieszkania komunalne, buduje ich ciągle więcej. Dzieje się to w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Jarocin jako pierwsza gmina w kraju, biorąca udział w projekcie, oddała pierwsze mieszkania w 2018 roku, a w chwili obecnej do użytku oddano 366 mieszkań. Zwiększyło to znacznie możliwości mieszkaniowe w gminie, przyspieszyło proces przyznawania mieszkań komunalnych i skróciło kolejki osób ubiegających się o takie wsparcie. 

Budynki mieszkalne w ramach programu Mieszkania Plus Fot. JTBS Jarocin

 

Tak przedstawiają się statystki w ościennych miastach powiatowych:

Środa Wielkopolska - 433 lokale komunalne, 111 lokali socjalnych

Śrem - 660 lokali komunalnych, z czego 33 mają umowy socjalne

Jarocin - 600 lokalami komunalnych, 36 lokali chronionych, 130 lokali socjalnych, 366 lokali czynszowych zrealizowanych w ramach rządowego programu „Mieszkanie Plus

Września - brak danych

Co ciekawe, Śrem choć na specjalnych warunkach sprzedaje mieszkania komunalne, ma zamiar wybudować dwa bloki mieszkalne zwiększając tym samym zasób lokali. Jarocin w ogóle nie zamierza nic wyprzedawać, a obecnie trwa budowa kolejnych mieszkań, którymi w imieniu gminy zarządza spółka JTBS Jarocin. 

Problem długu wynikający z braku opłat czynszowych być może wynika z niekonsekwencji władz i nieumiejętnego odzyskiwania pieniędzy od zadłużonych. W Śremie, który zarządza większym zasobem dług wynosi 580 tysięcy, a w Środzie prawie 2 miliony. W Jarocinie z lokatorami, którzy nie płacą, zarządcy radzą sobie szybką eksmisją i wypowiedzeniem umowy najmu. Być może w Środzie problemem nie są lokatorzy, którzy nie płacą, a brak konsekwencji zarządców?

 

Walka z gminą to walka z wiatrakami

Mieszkania komunalne zdają się być solą w oku dla gminy, a te przy ulicy Harcerskiej 22 i 22A wręcz solą w Źrenicy. Internautów oburzył widok mieszkania, którego zdjęcia opublikował radny Czaplicki na swoim profilu Facebook’owym. Odrazę wzbudził jednak nie tragiczny stan lokalu komunalnego, a fakt, że doszło do takiego zaniedbania, a winą obarczono oczywiście lokatorów. Historia tego lokalu jest jednak nieco inna. - Mieszkałem w tym lokalu sześć lat, przed ponad 20 laty i tam od zawsze był problem z wilgocią - mówi pan Władysław - musiałem co roku robić tynki, bo mieszkanie jest zawilgocone i ciągle wychodził grzyb.W tej chwili 90% ścian w tym mieszkaniu jest pokryte grzybem.

Pan Władysław dalej mieszka w budynku przy Harcerskiej, natomiast zajmuje inne mieszkanie, większe. Mieszkańcy obu budynków od ponad 20 lat zmagają się z władzami miasta, które poza założeniem wentylacji i wymianą okien nie zrobiły w tym miejscu nic.

Od 1998 roku mieszkania po byłym kombinacie PGR należą do gminy. Mieszkańcy płacą czynsz. Dwa mieszkania są wykupione, pozostali chętni nie otrzymali jednak takiej możliwości. Co więcej, od 20 lat walczą o podstawowe remonty zabezpieczające budynek i gwarantujące jakiś podstawowy poziom - bezskutecznie. - Mamy żal do lokalnych radnych z naszego rejonu, ponieważ wiele razy prosiliśmy o pomoc, obiecywali zadziałać, a nie ma nic - mówi nam pan Władysław z Komitetu Społecznego w Źrenicy. Na liście ,,do zrobienia” w budynku przy Harcerskiej jest przyłącze gazowe, remont elewacji i wymiana dachu, osuszenie fundamentów, droga dojazdowa, wymiana elementów konstrukcyjnych i kominów, izolacja budynków i oświetlenie drogi. Radny Czaplicki wspomniał o tym na sesji, ale odpowiedź wydaje się być oczywista - brak środków finansowych.

Tak się nie da żyć

Małe mieszkanie pokazane przez radnego Czaplickiego to nie mieszkanie socjalne, a komunalne, co oznacza, że lokatorzy muszą opłacać czynsz. W 90% jest pokryte grzybem i pleśnią. Mieszkająca w nim pani Ania skarży się na choroby płuc i złe samopoczucie. Stan mieszkania przeraża, prawie nie da się w nim oddychać. W 2019 roku mieszkańcy z Komitetu Społecznego zaapelowali do władz o wyremontowanie tego mieszkania i doprowadzenia go do stanu, w którym można by tam mieszkać. Ten lokal zdaje się być przez władze traktowany jako miejsce, gdzie się spycha ludzi nieporadnych życiowo i zapomina o nich. Mieszkańcy budynków przy ulicy Harcerskiej 22 i 22A obawiają się, że będzie tylko gorzej.

- Pani Ania choruje. Mieszkanie jest w fatalnym stanie i my jako mieszkańcy obawiamy się, że stanie się jakaś tragedia, wybuchnie pożar, albo zalęgną się insekty i gryzonie. Walczymy dla pani Ani i dla siebie, bo tak się nie da żyć - mówi pan Władysław z Komitetu Społecznego w Źrenicy. Wystosowano z początkiem tego roku pismo do burmistrza Piotra Mielocha o remont obu budynków. Pan burmistrz przychylił się do prośby pod warunkiem, że miasto otrzyma na to środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Prace wyceniono na prawie 1,5 miliona złotych, ale niestety, ten jak i inne wnioski złożone do RFIL nie zostały uznane. Mieszkańcy boją się, że będą czekać kolejne 20 lat na zmiany, a mogą już niedoczekać. MK

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%