Zamknij

Sędzia Sądu Rejonowego w Środzie na "Liście 12. Sprawiedliwych polskiego wymiaru sprawiedliwości"

Mariusz DudaMariusz Duda 20:57, 02.06.2024 Aktualizacja: 21:09, 02.06.2024
Skomentuj

Mieszkaniec powiatu średzkiego został oskarżony o uprawę 4 sztuk krzewów konopi innych niż włókniste. Średzki sąd umorzył postępowanie, a Sędzia Sądu Rejonowego w Środzie Urszula Mroczkowska-Marciniak znalazła się na „Liście Chwały 12 Sprawiedliwych”.

Sprawa w sądzie

Posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany na własny użytek jest w Polsce karalne. Wyjątkiem jest marihuana lecznicza, którą można legalnie kupić w aptece. Problem w tym, że choć też jest produkowana z konopi innych niż włókniste, jej cena jest znacznie wyższa od ceny marihuany stosowanej w celach rekreacyjnych. Z tym problemem zetknął się mieszkaniec powiatu średzkiego, który z dolegliwościami bólowymi walczył z zastosowaniem marihuany leczniczej. Realizując recepty lekarskie mógł zostawić w aptekach nawet 20 tysięcy złotych. Postanowił zmniejszyć koszty, samemu uprawiając roślinę z przeznaczeniem na własny użytek. W kwietniu 2022 roku wsadził do ziemi zakupione przez internet nasiona konopi, które właściwościami były zbliżone do odmian dostępnych w aptece. Sprawą zajęły się organy ścigania, a mężczyzna odpowiadał przed sądem za uprawę 4 sztuk krzewów konopi innych niż włókniste. Wyrok w tej sprawie zapadł 20 czerwca ubiegłego roku.

Na „Liście Chwały”

Sprawa znalazła się na wokandzie II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Środzie. 20 czerwca 2023 roku Sędzia SR Urszula Mroczkowska-Marciniak wydała w tej sprawie wyrok umarzający postępowanie przeciwko oskarżonemu. Uznała bowiem znikomą szkodliwość społeczną czynu. Tym orzeczeniem sędzia znalazła się na opublikowanej niedawno w internecie „Liście Chwały polskiego wymiaru sprawiedliwości”. Członkowie Stowarzyszenia Wolne Konopie sporządzili zestawienie sędziów i prokuratorów, którzy jako pierwsi w Polsce umorzyli postępowanie karne, wszczęte przeciwko osobom uprawiającym i używającym konopie indyjskie do celów leczniczych. Sędzia Urszula Mroczkowska-Marciniak, której nazwisko znalazło się na tej liście, nie chciała wyroku komentować. Powiedziała nam, że była to jedna z wielu spraw, które zostały umorzone, choć pierwsza związana z marihuaną. - Każdą sprawę należy traktować indywidualnie. Trzeba dokładnie zapoznać się z zebranym materiałem dowodowym. W tym konkretnym przypadku istniały jasne przesłanki, które zdecydowały o takim, a nie innym wyroku – usłyszeliśmy.

Apelacja

Wyrok nie spodobał się oskarżycielowi, czyli Prokuraturze Rejonowej w Środzie. Prokurator domagał się uznania oskarżonego winnym popełnienia przestępstwa i warunkowo umorzyć postępowanie, tj. odstąpić od skazania i ukarania sprawcy, stosując przy tym, trwający jeden rok, okres próby. 6 lutego wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Sędzia Jerzy Andrzejewski nie podzielił zdania prokuratury i utrzymał w mocy wyrok, który w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej wydała sędzia Urszula Mroczkowska-Marciniak. Tym samym sędzia Andrzejewski także trafił na „Listę Chwały polskiego wymiaru sprawiedliwych”, jako dwunasty sprawiedliwy. - Wina oskarżonego i okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości, a czyn, którego dopuścił się oskarżony, nie cechuje się społeczną szkodliwością w stopniu większym niż znikomy – czytamy w uzasadnieniu wyroku. Sędzia Sądu Okręgowego przyznał jednak rację prokuratorowi, że osoba uprawniona do zakupu marihuany z legalnego źródła, nie może sama jej wytwarzać. Dodał również, że wina oskarżonego jest bezsporna, a w przypadku ponownej uprawy konopi nie będzie mógł on już liczyć na pobłażliwość sądu.

Dlaczego umorzenie?

W uzasadnieniach wyroków, które zapadły w Sądzie Rejonowym i Sądzie Okręgowym wyraźnie podkreślano, że oskarżony dokonał czynu zabronionego. Umarzając postępowanie sądy wzięły jednak pod uwagę sytuację oskarżonego, który regularnie realizował recepty lekarskie i w sposób legalny pozyskiwał marihuanę medyczną do celów leczniczych. Mężczyzna hodował cztery krzaki rośliny, które znajdowały się w różnych stadiach rozwoju. Można było zatem przyjąć za pewnik fakt, że nie zamierzał jednorazowo pozyskać znacznej ilości substancji zabronionej w celu jej dalszej odsprzedaży, lecz chciał sukcesywnie pozyskiwać ją na własny użytek. Oskarżony marihuanę stosował jako lek przy dolegliwościach z kręgosłupem, a nie do celów rekreacyjnych. Posiadał na to stosowną dokumentację medyczną. Sądy wzięły pod uwagę cenę marihuany leczniczej – jeden gram suszu kosztuje w aptece nawet do 70 złotych.

Bez zastrzeżeń

Skontaktowaliśmy się z mężczyzną, którego opisana sprawa dotyczyła. - Uważam, że wyrok był sprawiedliwy. Nie ukrywałem, że te konopie, które zasadziłem, były tylko i wyłącznie dla mojego użytku, w związku z chorobą. Pani sędzia była wyrozumiałą osobą podczas tej rozprawy. Nie mam zastrzeżeń co do pracy sądu – usłyszeliśmy.

Co dalej?

Wyroki, które zapadają w sprawach związanych z uprawą małej liczby roślin konopi z przeznaczeniem do celów leczniczych i tylko na własny użytek, dają zielone światło ustawodawcy, który może zalegalizować takie działania. Ponadto pozwalają na stworzenie tzw. linii orzeczniczej, czyli może dojść do tego, że w pozostałych polskich sądach rozstrzygnięcia podobnych spraw będą identyczne. Stowarzyszenie Wolne Konopie domaga się zniesienia sankcji karnych za posiadanie i uprawę niewielkiej ilości marihuany na własny użytek. W Polsce nadal obowiązuje zapis Ustawy o zapobieganiu narkomanii z 1985 roku, który uznaje konopie indyjskie za narkotyk i zakazuje ich stosowania. Od 1 listopada 2017 roku legalna jest marihuana medyczna, która wytwarzana jest z konopi innych niż włókniste, zawiera substancje psychoaktywne (THC), ale koszt stosowania jej w terapii może wynieść nawet kilka tysięcy złotych miesięcznie.

Przemysław Zawadzki, przedsiębiorca z branży konopnej i jednocześnie aktywista działający na rzecz liberalizacji prawa w kwestii posiadania marihuany, zlecił CBOS przeprowadzenie badania opinii publicznej w kwestii dekryminalizacji marihuany. Okazało się, że ponad 70 procent Polaków nie popiera karania za posiadanie marihuany na własny użytek, a tylko 8,1 procenta ankietowanych zdecydowanie poparło karanie więzieniem.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%