Szpital średzki pomaga medykom na wojnie

Szpital Średzki Serca Jezusowego regularnie wspiera medyków i cywilów przebywających w Ukrainie. Początkowo, kiedy nastąpił wybuch wojny, szpital organizował transporty samodzielnie, a później podjął współpracę z Fundacją Zakres, która pomaga w działaniach prowadzonych na froncie, zbierając i dostarczając potrzebne przebywającym tam lekarzom rzeczy. 

W marcu 2022 roku szpital poinformował, że dzięki pomocy i hojności średzkich przedsiębiorców zebrane zostało ponad 200 tysięcy złotych. Przedsiębiorcy oraz osoby prywatne nadal prężnie pomagają w organizowaniu środków finansowych, które umożliwiają zakup medykamentów, płynów do dezynfekcji, koców, opatrunków oraz pomocy w postaci różnego rodzaju sprzętu. W rozmowie z prezesem szpitala Pawłem Dopierałą zapytaliśmy o to, jak do tej pory udało się pomóc.

– Od czasu początku naszej pomocy dla Ukrainy na front pojechały transporty, których wartość wyliczyć można nawet na 2 miliony złotych, ale należy uwzględnić w tym, że ogromna część z tego była transportem rzeczy, które podarowane zostały przez przedsiębiorców i osoby prywatne – powiedział prezes Szpitala Serca Jezusowego w Środzie i dodał – Nasza współpraca z Fundacją Zakres umożliwia lepszy transport potrzebnych rzeczy. My wspieramy ich logistycznie oraz zapleczem medycznym, a oni wspierają hospicjum znajdujące się w Środzie. Dodatkowo szpital w Środzie zajmuje się magazynowaniem i przekazywaniem dalej transportów. W chwili obecnej w magazynie znajdują się łóżka szpitalne przysłane z Francji oraz Wielkiej Brytanii. Szpital wraz z Fundacją Zakres pomaga polskim medykom na froncie, tak zwanej Awangardzie. W związku z dużym zagrożeniem dla zdrowia oraz życia, zarówno informacje o polskich medykach, jak i przekazywanych transportach nie są ujawniane lub są podawane do informacji publicznej po czasie. Ma to na celu zachowanie wszelkich środków ostrożności.

Na nasze pytanie, co jest najbardziej potrzebne w tej chwili, odpowiedział Artur Chasikowski z Fundacji Zakres. 

– Najbardziej potrzebne Fundacji Zakres są środki transportu oraz finansowanie przez darczyńców. Otrzymujemy coraz więcej pomocy do wysłania, a oprócz tego zgłaszają się wolontariusze. Żeby jednak mogły ruszyć transporty potrzebne są pojazdy. Samochody, agregaty, czy powerbanki, które są wielkości akumulatorów od samochodów, potrzebne są stale. Medycy między innymi z Awangardy potrzebują profesjonalnego sprzętu na przykład kardiogramów oraz środków medycznych, które się zużywają, czyli medykamentów i opatrunków. Oprócz tego jest zapotrzebowanie dla żołnierzy oraz polskich ochotników na sprzęt wojskowy, drony, a także optykę, czyli lornetki, peryskopy i tym podobne, które ograniczają wychylanie się żołnierza z okopu i jego odsłanianie na ciosy wroga. Żołnierzy zaopatrujemy głownie w żywność i wspomniane narzędzia (sprzęty), które mają zwiększyć bezpieczeństwo. Dzięki wyposażeniu są oni w stanie zobaczyć przeciwnika, który ich nie widzi – powiedział Artur Chasikowski. 

Potrzebne sprzęty zużywane są ciągle. W trudnych warunkach i podczas bombardowań zniszczeniu ulega sprzęt i samochody. Środki opatrunkowe i medykamenty wykorzystywane są stale i uzupełnianie zapasów jest konieczne. Listę potrzebnych rzeczy otrzymuje od fundacji szpital średzki. Dzięki ciągłemu wsparciu 33 podmiotów, a wśród nich 22 firm, możliwe jest wysyłanie transportów, na które do tej pory zebrano około 300 tysięcy złotych. W ostatnim czasie Szpital Średzki Serca Jezusowego wysłał w transporcie medykamenty oraz kuchenki turystyczne, które zostały rozdysponowane według zapotrzebowania. Należy nadmienić, że brakuje również karetek. Choć przy samym polu walki nie jeżdżą, to z bezpiecznie oddalonych punktów przewożą ludzi. W miejscach, gdzie ciągle padają strzały działa grupa polskich medyków z przeszkoleniem wojskowym i doświadczeniem, którzy pierwsi udzielają pomocy i transportują rannego nierzucającym się w oczy pojazdem, który jest przerobiony.