W kolejną sobotę Zespół Szkół Rolniczych będzie świętował swoje 100-lecie (27 maja, od godz. 11:30 - 16:00). Co z tej okazji będzie się działo i jak wyglądały kulisy przygotowań?
Red.: 100-lecie szkoły. To brzmi dumnie...
Ewelina Zawielak (dyrektor szkoły): Tak i to bardzo. Myślę, że wszyscy czujemy podekscytowanie wynikające z tego nadchodzącego wydarzenia. To zaszczyt dla mnie, że tak ważna data przypada podczas mojej kadencji. Niosąc na swoich barkach ciężar organizacji, czuję jednocześnie radość z możliwości uczestniczenia w tym wydarzeniu.
Red.: Wspomniała pani o organizacji. Jak ona przebiegała?
EZ: Zjazd absolwentów z okazji 100-lecia szkoły to duże przedsięwzięcie organizacyjne. Wymagało ono podzielenia na etapy, w których realizujemy pewne zadania, a w ich obrębie kolejne mniejsze zadania z jasno określonym deadline’em. Trzy lata temu, przed epidemią covid, która pokrzyżowała plany, zawiązał się komitet organizacyjny, w skład którego wchodzą m.in. absolwenci szkoły, którzy organizowali poprzednie zjazdy absolwentów. Komitet posiada własne konto i dysponuje też środkami finansowymi związanymi ze stuleciem. Każdy z pracowników szkoły otrzymał zadania, włączyliśmy także uczniów, by zwłaszcza teraz poczuli, że tworzymy społeczność, której są częścią.
Red.: Ile gości spodziewają się Państwo?
EZ: Stulecie nie miałoby sensu, gdyby nie było chęci samych absolwentów do jego stworzenia. Z różnych części Polski docierały do nas głosy osób chętnych do uczczenia tego wydarzenia. To stało się asumptem do podjęcia się zorganizowania
zjazdu. Skontaktował się z nami np. absolwent mieszkający obecnie w Stanach Zjednoczonych, który również zamierza nas odwiedzić, jak powiedział bilet ma wykupiony od dawna. Szczególnie wśród absolwentów starszych roczników tkwi potrzeba spotkania z dawnymi kolegami i nauczycielami oraz powrotu do szkolnych murów. Zgłosiło się do nas wiele osób, ale ze względu na pandemię uroczystość musiała zostać przełożona. Obecnie mamy ok. 200 zarejestrowanych zgłoszeń. Spodziewamy się także niezarejestrowanych absolwentów ze Środy i powiatu, którzy chcą do nas zawitać, by powspominać swój pobyt w Zespole Szkół Rolniczych.
Red.: Czy może pani pokrótce przedstawić program?
EZ: Uroczystość zacznie się mszą świętą w Bazylice Mniejszej o godzinie 11:30.
Zaraz po niej nastąpi przemarsz do szkoły przy ul. Kosynierów. Część oficjalna stulecia odbywać się będzie w hali sportowej ZSR. Zaplanowaliśmy prezentację ze wspomnieniami, krótką część artystyczną. Nie zabraknie też przemówień osób zaproszonych. Obowiązkowo muszą pojawić się też kroniki, zdjęcia, pamiątki, a przede wszystkim radość i wzruszenie! Wierzymy, że będzie dużo emocji.
Red.: Czy będzie okazja do spotkań klasowych?
EZ: Oczywiście! Po części oficjalnej zaprosimy gości do szkoły. Na wszystkich czekają kawiarenki z kawą i ciastem, wystawy pamiątkowe zgromadzone na pierwszym piętrze budynku A. Jak na każdym leciu ZSR będzie można zwiedzić wszystkie budynki szkolne. Oprócz tego osoby, które dokonały wpłaty zaproszone są na bankiet. Przygotowaliśmy dla nich niespodzianki w m.in. w postaci różnych gadżetów np. fotoalbumu. Szczegóły absolwenci uzyskają na miejscu w kilku punktach informacyjnych. Tego dnia już od godziny 9:00 będzie działał punkt akredytacyjny. Każdy z gości otrzyma też mapę informacyjną.
Red.: Zespół Szkół Rolniczych znany jest z długoterminowych kadencji. Czy będzie się pani ubiegać o kolejną? Jakie wyzwania przed panią i z czego jest pani najbardziej dumna?
EZ: Moja pierwsza kadencja dobiega końca. Myślę, że rzecz z której jestem najbardziej dumna, to stworzenie zespołu i pobudzanie do wykorzystania potencjału, który w nim drzemie. To wspaniałe, że pracuję z ludźmi o wielu talentach, którzy chętnie się nimi dzielą i je uzewnętrzniają w działaniach na rzecz placówki. Pozwoliło mi to stworzyć miejsce, do którego chce się przychodzić, nie tylko kadrze, ale także uczniom. W ciągu ostatnich kilku lat udało się nam dokonać wielu inwestycji m.in. doposażenia w sprzęt i stworzenie nowych pracowni, poprzez udział w projektach unijnych, rozwinąć wiele cennych współprac z lokalnymi przedsiębiorstwami, uczelniami wyższymi, jednostkami wojskowymi, zdobyć dwie Akredytacje Agencji Narodowej, dzięki którym w procedurze pozakonkursowej możemy realizować projekty Erasmus+ dla uczniów i nauczycieli. To wszystko przekłada się na jakość procesu dydaktycznego. Staramy się obserwować rynek pracy, by żywo reagować na trendy i zmiany tak, by młodzi ludzie łatwo się na nim odnaleźli, byli wyposażeni w szereg kompetencji także tych interpersonalnych. Bogactwo oferty od kierunków mechanicznych przez przyrodnicze czy ogólnokształcące powoduje, że szkoła cieszy się dużym zainteresowaniem, co bardzo nas cieszy.
Red.: Brzmi obiecująco, ale nadal nie wiemy, czy będzie się Pani ubiegać o kolejną kadencję?
EZ: Mimo, że praca dyrektora jest ciężką pracą to jest pełna wyzwań, a ja lubię wyzwania (uśmiech). Szkoła powinna mieć misję, wizję i cele. Myślę, że to czuję i dlatego chciałabym kontynuować pracę na rzecz placówki. By nadal była miejscem odkrywania małych i dużych talentów oraz zaspokajania potrzeb edukacyjnych odpowiadając oczekiwaniom rynku pracy. To realizowanie dydaktyki w połączeniu z praktyką, zdobywanie przez uczniów doświadczenia i nowych umiejętności. To także realizowanie projektów, szczególnie takich jak np. nauczanie dualne czy wymiany międzynarodowe mające fundamentalne znaczenie w zglobalizowanym świecie.
Red.: Czego więc życzyć pani i szkole na stulecie?
EZ: Wydaje się, że zmiany o światowym charakterze są nieuniknione. Także w edukacji, czego przykładem był czas pandemii. Stąd życzenia, byśmy jako szkoła i kadra umieli przygotować młodzież nie tylko do przyszłych studiów i pracy, ale przede wszystkim do życia. Nikt inny jak oni wystawią nam najlepsze świadectwo podczas następnej rocznicy. Chciałabym za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat zobaczyć ich jako wspaniałych i szczęśliwych ludzi, umiejących radzić sobie ze wszystkimi przeciwnościami. A tymczasem czekam na spotkanie z absolwentami. To już 27 maja. Zachęcam także do udziału w Balu na 100-lecia ZSR (20 maja), którego współorganizatorem jest rada rodziców przy ZSR. Powspominajmy razem dawne czasy w majowej aurze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz