Zostali z niczym. Oszukano ich na 1,5 miliona złotych

Tuż po Nowym Roku, 7 stycznia jedno z gospodarstw w Pałczynie zostało zablokowane przez rolników. Domagali się oni wydania towaru lub zwrotu pieniędzy. Niestety, najprawdopodobniej w najbliższym czasie nie mogą liczyć ani na jedno, ani na drugie. 

Już po żniwach rolnicy zaczęli zamawiać w doskonale znanej im lokalnej firmie nawozy na kolejny rok. Wielu z nich współpracowało z tą firmą od 12 lat, a więc od początku jej istnienia. Wpłacili pieniądze, ale towaru nie otrzymali. Właściciel firmy zapewniał, że wkrótce otrzymają zamówione nawozy. Otrzymali jednak coś innego – informację o restrukturyzacji gospodarstwa. 

Właścicielka gospodarstwa w Pałczynie potwierdziła, że właściciel firmy wynajął od niej stodołę do składowania nawozu. Rolnicy zebrali się tam, aby powstrzymać wywóz towaru, który oni opłacili. Przybyłej na miejsce policji rolnicy pokazali faktury na wysokie kwoty, które wnieśli na zakup nawozów, ale policjanci zauważyli, że na fakturze nie widnieje nazwa firmy ze Skotnik, gdzie wpłacali, a bliźniacza firma z Wrześni. Funkcjonariusze poprosili zatem rolników o opuszczenie posesji. 

W czwartek przed rzeczoną firmą objętą restrukturyzacją zebrali się poszkodowani rolnicy. Restrukturyzacja oznacza bowiem, że właściciel firmy nie ma majątku, a zarządcą tego co było w jego posiadaniu jest restrukturyzator. Czyli nie ma ani pieniędzy, ani nawozu. Na miejsce przyjechał  Michał Kołodziejczak, lider i założyciel AgroUnii, koordynator AgroUnii na powiat wrzesiński Michał Koszarek, a także dziennikarze z radia i telewizji. Jak się okazuje, 35 rolników oszukano łącznie na sumę 1,5 miliona złotych, a właściciel firmy przed rozpoczęciem procedur upadłościowych przepisał majątek na członków rodziny. 

– Firma działa na rynku 12 lat. Wywodzi się z gospodarstwa rolnego. Właściciel jest rolnikiem. Nie wiem, jak to wyszło, że wykorzystał sąsiadów i wyłudził od nich pieniądze. Rolnicy, którzy zamówili towar, nie dostali go. Dziś nie mają pieniędzy, by kupić następne nawozy. Nie mają czym nawozić roślin – dodał Michał Koszarek.

Poszkodowani zebrani w Skotnikach pod firmą wypowiadali się dla mediów nie ukrywając oburzenia i rozgoryczenia.

- Z firmą ze Skotnik współpracowałem od trzech lat. Zrobiliśmy 11 transakcji i nigdy nie było problemów. Właściciel firmy przez trzy miesiące mydlił mi oczy, że towar dojedzie, że mam spokojnie z rodziną zjeść wigilię. Tymczasem 3 stycznia 2022 roku otrzymałem SMS-a, że mam kontaktować się z restrukturyzatorem. Do dziś nie odbyło się z nim żadne spotkanie – mówił jeden z poszkodowanych.

Michał Kołodziejczak zapewniał, że zrobi co w jego mocy, żeby pomóc rolnikom, którzy zostali na lodzie. -Rolnicy oszukani zostali z zimna krwią. Człowiek, który oszukał rolników czuje się dziś bezkarny, a państwo pozostaje bierne – grzmiał podczas konferencji. Obecnie nie wiadomo, jaką pomoc może on udzielić poszkodowanym i czy oszukani rolnicy mogą liczyć na zwrot straconych pieniędzy.

Materiał ukazał się w polsatowskim programie Interwencja, który możecie obejrzeć TUTAJ.