Zamknij

„Jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek powiedzieć”

Mariusz DudaMariusz Duda 22:07, 20.08.2022 . Aktualizacja: 22:07, 20.08.2022
Skomentuj

Prymas Polski abp Wojciech Polak, dekretem, który wszedł w życie 1 lipca, dokonał zmian personalnych wśród duchowieństwa archidiecezji gnieźnieńskiej. Prymas wziął pod uwagę sytuację w orzechowskiej parafii i zwolnił z obowiązków proboszcza tamtejszej parafii pw. MB Częstochowskiej ks. Jarosława Kulpińskiego, a nowym proboszczem mianował ks. Michała Hinza.

Pod koniec ubiegłego roku szerokim echem wśród parafian odbiła się sprawa pogrzebu śp. Jerzego Dominika, szanowanego mieszkańca Pięczkowa. Jego konflikt z ówczesnym proboszczem parafii pw. MB Częstochowskiej nie uszedł także naszej uwadze, a o kontrowersjach, jakie wzbudziła sprawa pogrzebu, szeroko pisaliśmy w styczniowych wydaniach Głosu Powiatu Średzkiego. Na ks. Jarosława Kulpińskiego wpłynęły skargi do kurii i niemal pewne było, że wkrótce nastąpi zmiana proboszcza. Dekretem, który wszedł w życie 1 lipca, ks. Kulpiński został zwolniony z obowiązków proboszcza orzechowskiej parafii i mianowany proboszczem parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dobrosołowie, w powiecie konińskim. Jego miejsce w Orzechowie zajął ks. Michał Hinz, dotychczasowy wikariusz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Nowej Wsi Wielkiej, w powiecie bydgoskim. Uroczystego wprowadzenia nowego proboszcza 9 lipca dokonał Dziekan Rejonu Wrzesińskiego ks. kan. Adam Zalesiak. - Od razu spodobał się mieszkańcom. Otrzymał od parafian ogromny kredyt zaufania – usłyszeliśmy w Orzechowie. Podobne słowa padały z ust mieszkańców Pięczkowa, których zagadywaliśmy o nowego proboszcza. Teraz, gdy minął już miesiąc od objęcia probostwa, spotkaliśmy się z ks. Michałem, aby porozmawiać o parafii, Orzechowie i pierwszej nominacji proboszczowskiej.

- Jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek powiedzieć. Za 2-3 lata możemy się spotkać. Wtedy będzie można stwierdzić, co jest dobrze, a co jest nie tak. Co zostało wykonane i ile do zrobienia jeszcze zostało – usłyszeliśmy od nowego proboszcza. Ksiądz Michał Hinz na temat Orzechowa jeszcze nie chce się wypowiadać. - Ludzie są tu dobrzy – odparł jedynie. Niewiele mówi także o sobie. - Dostałem dekret, przyszedłem i jestem. I tyle – odparł.

Z danych opublikowanych przez Przewodnik Katolicki wynika, że Michał Hinz urodził się w 1977 roku w Bydgoszczy. Ma pięciu starszych braci i młodszą siostrę. Skończył technikum elektroniczne a następnie wstąpił do seminarium duchownego. - Z czasów szkoły średniej zostało mu zamiłowanie do elektroniki. Przez cztery lata opiekował się seminaryjną stroną internetową. Dwukrotnie był w Kazachstanie na miesięcznej praktyce. Przyznaje, że było to trudne, acz cenne doświadczenie. Nie zastanawia się, gdzie będzie posługiwał po przyjęciu święceń. Pójdzie tam, gdzie Pan Bóg zechce – czytamy w Przewodniku Katolickim z 2004 roku. Wtedy to diakon Michał Hinz przyjął święcenia kapłańskie, których udzielił mu ksiądz Arcybiskup Henryk Muszyński.

Dalsze losy księdza Hinza związane były z archidiecezją gnieźnieńską, jednakże z kościołami położonymi na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Był wikariuszem w parafii pw. Świętego Ducha w Inowrocławiu, a do Orzechowa przybył z Nowej Wsi Wielkiej, gdzie wikariuszem był przez ostatnich 5 lat. - Mam 100 kilometrów do rodzinnego domu. W dzisiejszych czasach to żadna odległość – odpowiada proboszcz.

Co istotne, wraz z księdzem Kulpińskim, na mocy dekretu, z orzechowskiej parafii został przeniesiony także ks. Waldemar Czarnecki, którego prymas mianował wikariuszem w parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Inowrocławiu. W jego miejsce nie przyszedł inny wikariusz. To pierwszy taki przypadek w 50-letniej historii parafii. - Jest wiele parafii z jednym księdzem. To jest normalne – komentuje nowy proboszcz z Orzechowa. - W zeszłym roku kolędy nie było, dwa lata temu też nie, więc nie ma co myśleć tak daleko do przodu, ale jeśli będzie trzeba, to pogodzę to z innymi zajęciami – odpowiada ks. Michał Hinz zapytany o to, jak wyobraża sobie wizyty duszpasterskie w domach parafian. Optymistycznie podchodzi także do nowych obowiązków. - Błagam. Nie mówcie, że jestem szefem. Nie przyrównujcie parafii do fabryki czy zakładu pracy. Są dodatkowe zadania do wykonania, ale to głównie sprawy administracyjne czy księgowe. Jedynie to jest dla mnie nowością – twierdzi, zapytany o swoją pierwszą nominację proboszczowską.

- Pod koniec sierpnia nastąpi uroczyste poświęcenie 100-letniej figury Matki Bożej Niepokalanej – odpowiada w związku z pytaniem o najbliższe plany. Figura, która znajduje się przy skrzyżowaniu ul. Miłosławskiej i Topolowej aktualnie jest remontowana przez byłego mieszkańca Orzechowa, który 40 lat temu wyemigrował do Swarzędza, ale odwiedza w Orzechowie groby rodziców i zainteresował się złym stanem zarówno rzeźby, jak i cokołu. Pieczołowita renowacja trwa już kilka tygodni i powinna zakończyć się do końca miesiąca.

O dalszych planach ksiądz proboszcz Michał Hinz nie chce mówić. - Jak Łaska Boża będzie, to wystarczy. To już będzie wszystko. Życzcie mi tylko Łaski Bożej – odpowiada na zakończenie rozmowy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%