Jeszcze niedawno mieszkańcy Chociczy uskarżali się na zbyt głośną muzykę dobiegającą z parku, a oliwy do ognia dodał fakt, że podczas jednej z imprez potwierdzono zakażenie koronawirusem u kilku uczestników. Tamte wydarzenia puszczono jednak w niepamięć, ponieważ aktualnie Pałac w Chociczy jest ważnym punktem na mapie tej miejscowości.
W miniony weekend we wnętrzach pałacu i w parku zorganizowany został minifestiwal światła. - Mamy zarówno zwykłe ledowe oświetlenie, projektory wideo i laserowe projektory – usłyszeliśmy od przedstawicieli Lumen Art odpowiedzialnych za wizualne efekty tej imprezy. Zaczarowany Park, bo tak nazwali to wydarzenie organizatorzy, zrealizowany został właśnie przez ekipę Lumen Art oraz dzięki pomocy okolicznych mieszkańców. - Chcieliśmy w ten sposób ocieplić nasz wizerunek, wyjść z propozycją dla mieszkańców Chociczy, którzy chętnie nas odwiedzili w ten weekend. Cieszy fakt, że przychodziły całe rodziny z dziećmi – opowiadają organizatorzy, którzy twierdzą, że są w stanie rozświetlić każde miejsce. Wydarzenie rozpoczęło się w sobotę o godzinie 18:00, a gra świateł w połączeniu z ciemnościami parku wprawiła w osłupienie niejedną osobę, która tego wieczoru znalazła się na ul. Parkowej. Takich efektów można było się spodziewać, ponieważ Lumen Art ma już spore doświadczenie w realizacji podobnych przedsięwzięć. Ekipa dwukrotnie występowała na festiwalu światła w Czechach, swój program prezentowali w Berlinie, a ponadto można ich spotkać podczas pokazów organizowanych w wielu polskich miastach. Minifestiwal światła w Chociczy dopiero debiutował, ale już został ciepło przyjęty. Pokazy w sobotni wieczór trwały do godziny 22:00, a kto nie zdążył tego dnia dotrzeć do przypałacowego parku, mógł zrobić to jeszcze w niedzielę. - To nie była typowa impreza. Nie można było kupić alkoholu w czasie tego wydarzenia. Z góry założyliśmy, że będzie to wydarzenie kulturalne. Chcieliśmy, żeby ten park stał się miejscem, gdzie można spędzić czas z rodziną – usłyszeliśmy od chłopaków z Lumen Art.
Impreza była biletowana, ale część przychodu organizatorzy postanowili przekazać na pomoc Ukrainie. Także podwykonawcy zrzekli się części wynagrodzenia za swoją pracę. - To jest bardziej hobby. Ta impreza nie miała przynieść zysku, tylko jej celem było zainaugurowanie festiwalu i przekonanie do niego mieszkańców. Tak po prawdzie, to nawet dołożyliśmy do tego interesu – usłyszeliśmy. Ciekawe aranżacje audiowizualne czekały na gości także w pałacowych wnętrzach. Część z efektów świetlnych można zobaczyć w krótkim materiale wideo opublikowanym na naszym facebookowym fanpage’u.
Warto nadmienić, że w ostatnim czasie metamorfozę przechodzą okolice pałacu. Na początku roku ruszył pierwszy etap prac melioracyjnych parkowych stawów. Wcześniej najpilniejsze prace wykonano także w pałacu. Plany remontowe są bardzo ambitne, ale wszystko uzależnione jest od finansów. Natomiast w kwestii pomysłów na wydarzenia, które przyciągną tutaj mieszkańców Chociczy Las Palace czeka na propozycje. - Brama parku i drzwi pałacu są dla wszystkich otwarte – zapewniają.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz