Niejednokrotnie na łamach gazety opisywaliśmy mieszkańców powiatu średzkiego, którzy wyruszyli w podróże. Tym razem przedstawiamy państwu Duńczyka Nielsa Olsena, który wybrał się w podróż po Europie wozem ciągniętym przez dwa konie. Duńczyk przejeżdżał i nocował w powiecie średzkim podczas majówki. Przeprowadziliśmy z Nilsem Olsenem wywiad na temat jego podróży.
Podróż przez Europę
To nie pierwsza podróż, jaką Niels Olsen odbywa. Wcześniej już zwiedził część świata. Poprzednią podróż musiał jednak zakończyć wcześniej z powodu braku pieniędzy. Wtedy też wrócił do Danii, aby pracować i zarobić na obecną podróż.
– Kiedy najdzie mnie myśl i ochota, to po prostu ruszam w trasę – powiedział nam Duńczyk.
Celem obecnej wyprawy są Włochy, do których planuje dojechać latem. Dotychczas przejechał przez Niemcy, a następnym krajem, który odwiedzi będą Czechy. Podczas pobytu w Polsce przejeżdżał przez powiat średzki. Jednym z miejsc postojowych, gdzie spędził noc był Szlachcin.
– Zatrzymam się tu na odpoczynek. Później będę jechał przez Kraków i Wrocław. Nie chcę przemęczać koni, dlatego dziennie pokonuję nie więcej niż 20 kilometrów – powiedział Olsen.
Duńczyk o polskiej gościnności
Niels Olsen wozi ze sobą wodę w baniakach, pożywienie dla siebie oraz koni. Mimo to podczas rozmowy z nami podkreślił, że Polska jest krajem bardzo gościnnym i uczynnym, ponieważ w wielu miejscach otrzymał jedzenie dla siebie oraz Milly i Molly (konie, które ciągną wóz). Duńczyk powiedział, że ludzie chętnie wręczają mu wodę i kanapki, choć on sam o to nie prosi. W powiecie średzkim również doświadczył gościnności. W Szlachcinie, gdzie nocował, otrzymał między innymi marchewki dla koni. O gościnności Polaków Niels wspomina również na swoim Instagramie (olsenontour_).
– Polska gościnność zaskakuje mnie każdego dnia. To tylko kilka zdjęć, a uwierzcie mi, dzieje się to każdego dnia. Ludzie zatrzymują swoje samochody lub podchodzą do mnie do wozu i pytają, czy czegoś nie potrzebuję, jeśli powiem „nie, dziękuję”, to za 30 minut wrócą z jedzeniem dla mnie lub moich koni. Uwielbiam podróżować po Polsce i poznawać tych wszystkich wspaniałych ludzi – czytamy w jednym ze wpisów Duńczyka na Instagramie.
Wyposażenie w podróży
Olsen porusza się lekkim plastikowym wozem, w którym spędza większość nocy. Mężczyzna sam pomalował wóz na niebieski kolor. Duńczyk wyposażył wóz w panele słoneczne, które gromadzą energię. W środku oprócz pożywienia ma między innymi akumulator oraz elektryczny pastuch, dzięki czemu w nocy może bezpiecznie wyznaczyć miejsce dla koni na przykład na łące i nie boi się, że zwierzęta uciekną. Mężczyzna dba o to, aby konie się nie przemęczały, więc czasem rozstawia pastuch na dłużej, aby zwierzęta mogły odpocząć dzień, dwa lub nawet cztery.
W skład wyposażenia wozu wchodzi również chłodziarka, zamrażalka i lodówka w jednym. Wewnątrz wozu znajduje się również zlew oraz oczywiście posłanie, które sam wykonał. Oprócz tego Duńczyk posiada kuchenkę zasilaną gazem. Kolejnym elementem wyposażenia jest toaleta kempingowa. Wóz wykonany z płyt przepuszcza światło, dzięki czemu niepo-trzebne jest duże oświetlenie. Mimo to Olsen posiada kilka lamp, które są przydatne podczas ciemniejszych nocy. Na wyposażeniu ma również kołdrę i koce. Pozostałe wolne miejsce w wozie zajmowane jest przez odzież oraz pożywienie.
– Wiozę to, co muszę. Najwięcej mam paszy dla koni oraz wody. To potrzebne, ponieważ wracać będę dopiero zimą. Podróż potrwa długo – powiedział Duńczyk.
1 0
Dziś o 10.00 we Wreczycy Wielkiej 18 km. od Częstochowy 👍👍
1 0
Pan z konikami odwiedził naszą Gminę Bolesław/ koło Olkusza
Woj małopolskie
Bardzo uprzejmy w rozmowie i widać że dba o swoje konie....
Serdecznie pozdrawiam🙂
0 0
Dzisiaj Gołkowice powiat wodzisławski