W poniedziałek 30 stycznia w poznańskim Kinepolis miała miejsce premiera długo wyczekiwanego filmu o legendzie Lecha Poznań - Mirosławie Okońskim. Co ważne, przy produkcji filmu pracowało dwóch średzian. “Okoń - moja droga” to film, który bawi i uczy, a co najważniejsze, nie jest żadną cukierkową opowieścią.
Na ten film wielu kibiców Lecha Poznań i fanów “Mundka” czekało od dłuższego czasu. W internecie można było już zobaczyć pojedyncze kadry z nagrań, co jeszcze bardziej podgrzewało atmosferę. W końcu 30 stycznia w Kinepolis zaprezentowano ostateczny efekt prac.
Na premierę filmu, który trwa 2,5 godziny przybyło ponad 400 gości m.in. prezes Kolejorza Piotr Rutkowski, a także prezes senior Jacek Rutkowski, szef Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Paweł Wojtala, trener Lecha Mariusz Rumak. Na wydarzeniu nie zabrakło samego Mirosława Okońskiego z rodziną oraz osób wypowiadających w się w materiale, z którymi po premierze można było uścisnąć rękę, porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie na specjalnej ściance.
[FOTORELACJA]789[/FOTORELACJA]
Okoń w barwach Kolejorza strzelił 69 goli
"Okoń - moja droga" to dokument, w którym przedstawiona jest historia jednego z najlepszych piłkarzy Lecha Poznań - Mirosława “Mundka” Okońskiego. W materiale wypowiada się prawie 50 osób, od żony Grażyny i córki, przez jego trenerów, kolegów, po sponsorów i dziennikarzy. W dokumencie przewijają się teraźniejsze kadry z historycznymi, na których można zobaczyć niesamowitą grę bohatera materiału i archiwalne wypowiedzi.
Ta historia to również piękne ujęcia ze stadionu Lecha, Hamburga, czy Aten. Trzeba zaznaczyć, że to właśnie w klubach z tych dwóch ostatnich miast, wielokrotny mistrz Polski z Niebiesko-Białymi zrobił największą karierę.
Materiał to spora dawka dobrego humoru, niesamowitych (w dzisiejszych czasach nie do pomyślenia) historii oraz pokazania pewnego podejścia do życia i nostalgii, może nawet wzruszenia. O tym wszystkim mogą świadczyć wielokrotne wybuchy śmiechu na sali oraz brawa w trakcie premierowej emisji. Dużą rolę w tym miał Jerzy Łupicki - sponsor Lecha Poznań z lat 80. oraz przedsiębiorca, który był bardzo blisko „Okonia”. Jego wypowiedzi ze swoistym poznańskim akcentem oraz gwarą sprawiały, że widownia płakała ze śmiechu i biła brawo.
To był dzień fanów futbolu i muzyki
Tego samego dnia, kilka godzin wcześniej, odbyła się premiera klipu Libera promującego film o Mirosławie Okońskim. Za słowa odpowiada Marcin "Liber" Piotrowski, za wykonanie Marcin "Liber" Piotrowski i Damian Ukeje, a za pomysł, zdjęcia, montaż i grafikę teledysku odpowiadała średzka firma Sotis Studio (www.sotisstudio.com). Klip dostępny jest w sieci.
Współtwórcami filmu byli średzianie
Chwilę przed emisją materiału miało miejsce oficjalne przemówienie i prezentacja osób, które stworzyły to działo - w tym dwóch średzian. Pierwszy to reżyser Piotr Łuczak, a drugi właściciel filmy SOTIS STUDIO i wiceprezes nowo powstałego stowarzyszenia My Mieszkańcy Powiatu Średzkiego Tomasz Mroczkowski, który odpowiadał za produkcję razem z Przemysławem Erdmanem z „Fabryki Futbolu” - agencji menadżerskiej, która może pochwalić się dwoma rekordami – najdroższym transferem w historii Ekstraklasy i najdroższym transferem Polaka w historii. Mowa oczywiście o Jakubie Moderze, który Lecha Poznań zamienił na Brighton & Hove Albion i Krzysztofie Piątku, który zimą 2019 roku trafił do AC Milan.
To nie jedyny średzki akcent
Na premierze pojawił się m.in. średzki przedsiębiorca i obecnie lider stowarzyszenia My Mieszkańcy Powiatu Średzkiego, który wiele lat temu gościł Mirosława Okońskiego w Środzie podczas organizowania meczu imienia swojego dziadka Kazimierza Ziembińskiego - zasłużonego działacza dla średzkiego sportu.
Na premierze byli również przedstawiciele średzkiej Poloni z Waldemarem Grześkowiakiem i Rafałem Ratajczakiem.
Gdzie będzie można zobaczyć film?
W niedługim czasie poznamy miejsce, w którym kibice Lecha Poznań oraz fani Mirosława Okońskiego, ale nie tylko, będą mogli zobaczyć ten film i poznać niezwykłą historię wybitnego piłkarza, który w czasach swojej świetności pokazywał, że Polacy mogą wiele osiągnąć.
0 0
Brawo! Wielkie brawa dla średzian