Temat parkowania regularnie wraca na nasze łamy. Wydaje się nawet, że tyle jest sposobów na zaparkowanie samochodu, ilu jest kierowców. Tym razem otrzymaliśmy sygnał o parkowaniu na Osiedlu Jagiellońskim w miejscu, gdzie ruch samochodów jest zakazany.
- Można dojechać do tzw. blaszaka i na tym koniec. Niestety nie każdy przejmuje się znakami. Ludzie stali się już tak wygodni, że nawet kilku metrów nie chce im się przejść. Najlepiej to podjechać pod same drzwi – poinformowała Czytelniczka o zdarzeniu, które zaobserwowała niespełna dwa tygodnie temu na Os. Jagiellońskim.
- Samochodem przyjechała jakaś kobieta. Zaparkowała na chodniku, wysiadła i wróciła po kilku minutach. Miała w ręku niewielką torebkę foliową. Skoro nie dźwigała mebli czy sprzętu AGD, to czy musiała jeździć po chodniku? Tak trudno przejść kilka czy kilkanaście metrów? - pyta Czytelniczka, która zauważa, że na tym chodniku często można spotkać dzieci, a na ławkach lubią przysiąść osoby starsze. Na dowód Czytelniczka przesłała zdjęcie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz