Katastrofa ekologiczna czy przyducha?

W poniedziałkowy poranek osobom spacerującym przy brzegu średzkiego zalewu ukazał się widok śniętych ryb. Było ich na tyle dużo, że o zdarzeniu poinformowane zostały służby.

Trudno powiedzieć, co jest przyczyną tego stanu rzeczy. Ponieważ ryby zostały zauważone w rejonie kąpieliska, podjęto decyzję o jego zamknięciu. Na internetowej stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego nadal widnieje informacja, że woda w jeziorze nadaje się do kąpieli. Ostatnie badanie stanu jakości wody przeprowadzono w piątek.

Dziś kąpielisko zostało ogrodzone biało-czerwoną taśmą ostrzegawczą. Na miejscu działania prowadzi straż pożarna i policja. Są też członkowie Koła Wędkarskiego 130 – Środa Miasto.

- Czekamy na przyjazd inspektorów Sanepidu i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – usłyszeliśmy.

Dopiero badanie próbek wody może wyjaśnić, czy doszło do jej skażenia. Wśród śniętych ryb przeważa tzw. narybek, ale zdarzają się także większe okazy. Śnięte ryby należą głównie do gatunków drapieżnych. Przy brzegu widzieliśmy okonie i sandacza. Ryby zostaną wyłowione i najprawdopodobniej przebadane.

- O 2:00 nie było jeszcze tych ryb. Pojawiły się dopiero nad ranem. Wiał lekki wiatr i możliwe, że je przepchnął w tę stronę. W innych częściach jeziora śniętych ryb nie ma – usłyszeliśmy od osób stojących przy kąpielisku.