Sukces GigaBuły nie spodobał się konkurencji?

Szymona Kasprzyka nie trzeba chyba już nikomu przedstawiać. Jest uwielbiany przez młodych, a starsi, którzy nie spędzają zbyt dużo czasu na oglądaniu filmów w serwisie YouTube, znają Isamu chociażby z artykułów w GPŚ. Średzianin wyraził swoje ubolewania w związku z zachowaniem nieznanych osób. Chodzi o prowadzoną przez Isamu działalność gospodarczą.

Szymon Isamu Kasprzyk zasłynął jako youtuber oraz zawodnik Fame MMA. Jego kanał w serwisie YouTube ma ponad 2,6 miliona subskrybentów. Zysk z reklam spowodował, że średzianin zaczął lokować pieniądze w różnych inwestycjach. Jedną z nich miał być food truck i założenie własnej działalności gastronomicznej. W ten sposób, przy średzkim kąpielisku, 22 kwietnia otwarta została GigaBuła. Burgery znanego youtubera zyskały ogromną popularność, a w pierwszych dniach od otwarcia długa kolejka do food trucka była naturalnym widokiem. Do Środy zaczęli przyjeżdżać inni youtuberzy, aby spróbować jedzenia serwowanego przez Isamu. Od czerwca charakterystyczny czarny food truck ma nową lokalizację – przy ul. Czerwonego Krzyża, naprzeciwko siedziby banku Santander, a kolejne podobne ustawiają się w wielu miejscach Polski, od gór po morze. Wszystko wskazuje, że Isamu trafił w gusta smakoszy bułek z kotletem. Twierdzi jednak, że sukces GigaBuły nie spodobał się konkurencji.

- Zastanawia mnie jedno: Gdzie respią się takie zawistne chamy? Boli Was, k…., wielki Isamu, nie? W tej Środzie ludzie dostają na łeb. Nie dość, że to jest miasto ludzi aktywnie obgadujących, to jeszcze miasto do połowy wypełnione zawistnymi k… . Ogarnijcie się, róbcie lepszy produkt, nie dodawajcie chemii do tych kolorowych sosów (…) a się uda. Zobaczycie! - usłyszeliśmy na nagraniu opublikowanym w sieci.

Szymon Kasprzyk opowiada tam historię, jaka przydarzyła się pracownikom GigaBuły. Gdy któregoś dnia przyszli do pracy, to poczuli nieprzyjemny zapach. Isamu w dosadnym stylu wyjaśnił sytuację. - Rozglądają się, znaleźli siatkę. Podnoszą siatkę, a ona do połowy wypełniona g… . - usłyszeliśmy. - Nie przejmuj się. Tak jest w każdym mniejszym mieście – poinformował jeden z komentujących nagranie. Inny stwierdził, że taka już jest natura Polaków. Są zawistni, jeśli komuś coś się w życiu udaje, a sami tego nie mają. - Czemu się stamtąd nie wyniesiesz i nie zaczniesz inwestować w jakimś innym, bardziej przyjaznym społeczeństwu, miastu? - pyta jeden z internautów. - Isamu jest za duży na to miasto – podsumował kolejny komentujący.