Zamknij

Nietypowe znaki w Środzie? Ciekawy sposób na wymuszenie określonych zachowań u kierowców.

Mariusz DudaMariusz Duda 15:17, 04.04.2022 Aktualizacja: 15:18, 04.04.2022
Skomentuj

Coraz częściej można się spotkać z nietypowym oznakowaniem. Zwykle to administratorzy nieruchomości, w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, stawiają znaki, które nie są oficjalnymi znakami drogowymi i nie spełniają polskich norm, ale spełniają zupełnie inną funkcję – potrafią działać na wyobraźnię kierowców.

Ciekawostką jest znak, który niedawno pojawił się przy wjeździe na osiedle przy ul. Klonowej. Pod znakiem drogowym D-40, czyli ustawionym zgodnie z obowiązującymi przepisami znakiem informującym o wjeździe do strefy zamieszkania, umieszczona została tabliczka z treścią „Zwolnij. Na ulicy są dzieci”.

Taki znak nie spełnia norm w myśl przepisów ruchu drogowego, jednakże z pewnością może podziałać na wyobraźnię kierowców. - Tego typu tabliczki umieszcza się w miejscach, gdzie zwykle kierowcy jeżdżą zbyt szybko lub w miejscach z ograniczoną widocznością. Często zdarza się, że sąsiedzi wspólnie decydują się na zakup takich tabliczek, dzięki którym ich dzieci będą bezpieczniejsze, bawiąc się na zewnątrz – informuje producent tych tabliczek. Wspomniane oznakowanie można kupić zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i za pośrednictwem internetu. Producent twierdzi także, że zastosowanie innych kolorów, napisów i kształtów, niż jest to przyjęte na tradycyjnych znakach drogowych, może spowodować, że kierowca zwróci szczególną uwagę i nie potraktuje tablicy jako standardowego znaku drogowego. Często bowiem wielu kierowców ignoruje znaki drogowe, a taka tablica ma wymóc na kierowcy konkretne działanie.

Zapewne z podobnym zamiarem działał ktoś, kto zamieścił znak przy wjeździe w ulicę Za Strzelnicą. Tu kierowców obliguje znak drogowy B-33, który mówi o dopuszczalnej maksymalnej prędkości do 20 km/h. Jednak zamontowana nad nim tabliczka z pewnością zwróciła uwagę niejednego kierowcy. Znajduje się na niej napis „Uwaga! Kurz i pył jedź poniżej”.

Tabliczka sugeruje zatem, że powinno się poruszać z prędkością znacznie niższą, niż wskazana na znaku. W tym przypadku znaczenie ma nie tylko bezpieczeństwo okolicznych mieszkańców, ale przede wszystkim komfort mieszkania w znajdujących się w pobliżu budynkach. Tak wygląda „walka” z brakiem utwardzonej nawierzchni asfaltowej.

Niestety nie wszystkie znaki, choć wyglądają inaczej niż standardowe, są wynikiem przemyśleń. Nadal można spotkać znaki drogowe, które stały się atakiem wandali. Często można napotkać znaki uszkodzone czy pomalowane farbą. W najgorszym wypadku zostają zwyczajnie oderwane.

Warto w tym miejscu przypomnieć przepisy. Kodeks wykroczeń jasno precyzuje karę, jaka grozi za uszkodzenie (i nie tylko) znaku. - Kto samowolnie ustawia, niszczy, uszkadza, usuwa, włącza lub wyłącza znak, sygnał, urządzenie ostrzegawcze lub zabezpieczające albo zmienia ich położenie, zasłania je lub czyni niewidocznymi, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny – czytamy w przepisach. Ponadto warto mieć na uwadze, że trzeba będzie jeszcze ponieść koszty zakupu nowego znaku, bądź naprawy istniejącego.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%