Charakterystyczny samochód poruszający się po średzkich ulicach zwrócił uwagę zarówno mieszkańców, jak i policjantów. Funkcjonariusze dwukrotnie nałożyli mandat na jego kierowców i dodatkowo jednemu z nich zatrzymali prawo jazdy na trzy miesiące.
W piątek 14 stycznia średzka policja poinformowała o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości przez kierowcę lamborghini.
- 50-latek czuł się przez chwilę jak średzki Crazy Frog, ale kumkanie właśnie się skończyło. Lamborghini, którym piratował po mieście w chwili radarowego pomiaru miało 116 km/h w obszarze zabudowanym. Niektórzy twierdzili, że gdy przejeżdżał miastem zwykłe auta przewracały się na bok. Koniec końców nasza żabka zapłaciła 2,5 tys. zł grzywny, straciła dowód rejestracyjny i oczywiście prawo jazdy – brzmi komunikat policji w mediach społecznościowych.
Funkcjonariusze informują, że mężczyzna szybką jazdę tłumaczył chęcią spełnienia dziecięcych marzeń. Nie była to jednak okoliczność łagodząca. Mundurowi przy wystawianiu mandatu nie wzięli także pod uwagę faktu, że w chwili radarowego pomiaru pojazd poruszał się bardzo wolno, biorąc pod uwagę maksymalną prędkość jaką może osiągnąć. Lamborgini huracan evo wyposażony jest w 640-konny silnik v10 o pojemności 5,2 litra, dzięki czemu może rozpędzić się nawet do 325 km/h. Powodem zatrzymania dowodu rejestracyjnego był brak przedniej tablicy rejestracyjnej.
Dwa dni później żółte „lambo” ponownie zwróciło uwagę policjantów. Nadal nie miało zamontowanej tablicy rejestracyjnej, którą kierowca zamontował w obecności funkcjonariuszy.
- Tym razem prowadzącym był innym mężczyzna, który również został ukarany mandatem – powiadomiła średzka policja.
Od poniedziałku nie słychać już w Środzie i okolicach charakterystycznego pomruku 640-konnego silnika. Być może pojazd wrócił do właściciela. Jak informują funkcjonariusze, samochód pochodził z wypożyczalni.
Warto w tym miejscu nadmienić, że ceny wynajmu takiego wozu średnio plasują się na poziomie 5 tysięcy złotych za dobę. Jeśli do tego doliczyć mandaty, to jest to baaaardzo droga przyjemność.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz