Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia!

W czwartek 29 lipca do tragicznego wypadku doszło na DK 11. Zdarzenie miało miejsce tuż za granicą powiatu średzkiego, niedaleko Kórnika. W wypadku śmierć poniosły dwie osoby. Prokuratura zakończyła postępowanie w tej sprawie.

Drogowcy pracujący dla wykonawcy robót drogowych na remontowanym odcinku DK 11, którym była firma Colas Polska, w czwartkowy poranek 29 lipca przyjechali na miejsce i szykowali się do rozpoczęcia prac. Wtedy w ich cztery zaparkowane samochody wjechał rozpędzony bus marki renault master. Z ustaleń policji wynika, że część pracowników w tym momencie znajdowała się już poza pojazdami. Dwaj najbardziej poszkodowani mężczyźni ponieśli śmierć na miejscu. Obrażenia odniósł też kierowca busa, który został przetransportowany do szpitala. Jego życiu nie zagrażało jednak niebezpieczeństwo. Jak poinformował nas wówczas rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak, kierujący 48-latek nie był mieszkańcem naszego województwa i jechał do Poznania. Jedna z ofiar to 43-letni mieszkaniec powiatu słupeckiego a drugi mężczyzna był 24-letnim obywatelem Ukrainy. Okoliczności zdarzenia wyjaśniała policja pod nadzorem prokuratury. Te czynności już się zakończyły, a kierowca busa ma usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, w którym śmierć poniosły dwie osoby. Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Środzie, a dalszy los kierowcy będzie zależał od wyroku tutejszego sądu. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.