Zamknij

Mężczyzna przyznał się do zabicia psa

20:24, 06.01.2025 Aktualizacja: 22:37, 06.01.2025
Skomentuj Fot. Gnieźnieński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Fot. Gnieźnieński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami

Dramatyczna akcja działaczy gnieźnieńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami miała miejsce kilka dni temu niedaleko Miłosławia. Członkowie organizacji otrzymali informację, że doszło do zabicia psa.

- Nasza organizacja niesie pomoc maltretowanym i źle traktowanym zwierzętom – przedstawiają się w mediach społecznościowych wolontariusze gnieźnieńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Nic więc dziwnego, że gdy zostali telefonicznie poinformowani, że niedaleko Miłosławia doszło do zabicia i zakopania psa, działacze podjęli interwencję.

- Początkowo daliśmy się nabrać na piękne słowa, para mieszkająca w domu z ogródkiem i dziećmi zaprzeczyła tym informacjom. Mieli psy - 3 nieszczególnie zadbane, ale my nie jesteśmy od tego, by je odbierać, tylko żeby POMAGAĆ! Daliśmy szansę na poprawę, wydaliśmy zalecenia, które właściciele zobowiązali się wykonać. Miało być prosto - mieliśmy wrócić na kontrolę i sprawdzić czy warunki psów się polepszyły – czytamy w opisie przeprowadzonej interwencji.

Jak jednak wyjaśniają działacze, choć odjechali z terenu posesji, to jednak nadal mieli wątpliwości. Postanowili i zaczęli kopać.

- Nagle widać w ziemi: rude ucho, rudą łapę... Sznurek przywiązany do szyi!! Mężczyzna przyznał się do zabicia psa, choć jego wersję się zmieniały... Wezwaliśmy policję, przyjechali kryminalni. Nie odpuścimy! Sprawa jest w toku! Jesteśmy w szoku, jak można jednocześnie mieć kilkoro dzieci i o, tak po prostu ZARĄBAĆ PSA SIEKIERĄ???? - relacjonuje gnieźnieński oddział TOZ dodając, że z początku był problem, co zrobić z pozostałymi psami. Pewne było, że nie mogą one zostać u kogoś, kto w bestialski sposób potraktował zwierzę. Inspektorzy TOZ nie mieli dokąd zabrać tych psów, a burmistrz miał odmówić, zasłaniając się procedurami. Jednak okazało się, że jeszcze tego samego dnia psy trafiły do przechowalni, najprawdopodobniej właśnie z polecenia burmistrza Miłosławia.

Źródło: Gnieźnieński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami

(opr. MD)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%