Oznakowanie poziome na drogach ma to do siebie, że co jakiś czas się ściera i trzeba namalować pasy od nowa. Nie jest co nic dziwnego, w końcu oznakowanie ma poprawiać bezpieczeństwo na drogach i ułatwiać poruszanie się po nich.
Przeważnie oznakowanie poziome składa się z ciągłych i przerywanych linii prostych. No, chyba, że jesteśmy w Solcu na ulicy Głównej przy wyjeździe do Krzykosy, bo tutaj linie już takie proste nie są. Linia podwójna ciągła w pewnym miejscu „łapie pewne odchylenie od osi”. Zdjęcie krzywej-prostej linii pokazaliśmy na naszym profilu Facebooku, sprawa bardzo poruszyła naszych czytelników.
Dlaczego linia na prostym odcinku jezdni jest tak wykrzywiona? Skąd wziął się taki stan rzeczy? Swoje wyjaśnienie mają oczywiście użytkownicy Facebooka.
- Maszyna lekka a boczny wiatr wiał i nie opanował sprzętu – pisał jeden z komentujących. Dominują jednak nieco inne komentarze. - Ktoś tu malował wczorajszy – pisała jedna z internautek.
Część komentujących zwraca uwagę na to, że nie ma sensu roztrząsać powodów krzywizny feralnej linii. Ważne, że oznakowanie jest we właściwym miejscu i jest czytelne. Robią to oczywiście w nieco prześmiewczy sposób.
- Jest? Jest. Nikt nie mówił, że ma być prosto – pisał jeden z komentujących. Fakt, linia wygląda dobrze, jednak na polskich drogach przyjął się zwyczaj malowania tego typu znaków prosto, mimo że przepisy tego nie wymagają.
Komentujący na Facebooku zwracają też uwagę na podobne „wypadki” w innych miejscach w powiecie.
- Droga powiatowa Zberki-Murzynowo Kość. linie boczne też pewnie wykonywali ci sami artyści – zwraca uwagę jeden z internautów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz