Czy tutaj został ukryty skarb?

Badania archeologiczne wykazały, że ponad 1000 lat temu Giecz był liczącym się grodem, z którym należy wiązać początki państwa polskiego. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie tutaj mieściła się rodowa siedziba pierwszych Piastów. Czy w Gieczu schowano cenny skarb?

Co wspólnego z Gieczem ma Karol Wielki, król Franków, święty cesarz rzymski, twórca pierwszego europejskiego imperium od czasu upadku cesarstwa zachodniorzymskiego?

Teoretycznie nic, ponieważ nigdy nie odwiedził Giecza. Jednak istnieją przesłanki, że to właśnie w Gieczu znajduje się cenny skarb Karola Wielkiego. Według kronikarzy król Bolesław Chrobry, po zjeździe gnieźnieńskim w 1000 roku, odprowadził cesarza Ottona III do Akwizgranu. Ten zaś, w dowód przyjaźni, nakazał odszukanie i otwarcie grobowca Karola Wielkiego a wydobyty z niego złoty tron Karola podarował Chrobremu.

Dlaczego o tym piszemy? Otóż na rynku księgarskim ukazała się publikacja pt. „Wielkie sekrety arcydzieł sztuki”, której autorzy, Joanna Łenyk-Barszcz i Przemysław Barszcz przekonują, że Giecz może być jednym z miejsc ukrycia złotego tronu. Według nich skarb może też spoczywać na dnie Jeziora Lednickiego, w Poznaniu bądź Gnieźnie, a są i tacy, którzy twierdzą, że tron został zatopiony w Jeziorze Swarzędzkim.

Hipoteza mówiąca o złotym tronie schowanym gdzieś w Gieczu wydaje się bardzo interesująca, zważywszy na fakt, że nigdy nie został odkryty mimo prowadzonych tu badań archeologicznych. - Ukrycie wielkiego skarbu w swojej siedzibie, z którą jest się związanym od pokoleń, byłoby logiczne – twierdzą autorzy książki, którzy przekonują jednocześnie, że odnajdywana tutaj broń świadczy o tym, że gród był ważnym ośrodkiem militarnym pierwszych Piastów i nic dziwnego, że właśnie w tak doskonale chronionym miejscu ukryty został skarb.

Lektura wspomnianej książki pobudza wyobraźnię, choć tak naprawdę nie można mieć nawet pewności, czy wspomniany złoty tron istniał oraz czy został wydobyty z grobu Karola Wielkiego i podarowany polskiemu królowi.