W sobotę minęły 202 lata od czasu, gdy urodził się ksiądz Edward Kośnicki, który w parafii w Dębnie służył przez 40 lat. Tam został także pochowany.
Spacerując wokół przykościelnego cmentarza można napotkać grób księdza, który prze 40 lat był proboszczem tamtejszej parafii.
- Zgasł dnia 6 lipca 1889 o godzinie 6 z rana po długich i ciężkich cierpieniach w 69 roku życia swego. Z prawdziwą boleścią przychodzi nam zapisać tę dotkliwą stratę, jaką dekanat nowomiejski ponosi przez śmierć swego seniora. Ksiądz Edward Kośnicki cieszył się pomiędzy konfratrami szczególnym szacunkiem i miłością, bo przez cały długi przebieg swego kapłańskiego żywota, razem z czcigodnym księdzem dziekanem stał mężnie i wytrwale przy Kościele i przy Ojczyźnie i nigdy nie zboczył z drogi prawdy. Przy cudownym obrazie Najśw. Panny w Dębnie strzegł wiernie trzody swojej, która go wzajem czułą otaczała miłością. Pracował i czytał wiele, a jeszcze przed kilku laty spisywał w Kuryerze pamiątki i wspomnienia swego kościoła – wspomina proboszcza parafia św. Jakuba Apostoła w Mogilnie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz