Zawodniczka klubu MKS Środa Kinga Tyszkiewicz rywalizowała w górskich szosowych Mistrzostwach Polski. Wyścig kolarski odbył się na trasie z podjazdami o 19 stopniowym nachyleniu, pełnej serpentyn i zjazdów. Kolarki osiągały prędkość ponad 80 km/h.
Klub z całą pewnością przyznaje, że był to najcięższy wyścig sezonu w kolarstwie szosowym.
- Przygotowanie do takiego startu wymagało półtora miesiąca specjalistycznych treningów. Ponad 40 klubów sportowych wystawiło swoich zawodników do walki o koszulkę Mistrza Polski. Zawodniczki miały do pokonania 50. kilometrową trasę. Od rana padało i zawodniczki w strugach deszczu stanęły na starcie – informuje naszą redakcję średzki klub.
Przez pierwsze 15 kilometrów peleton jechał równo. Sytuacja zmieniła się po pierwszym podjeździe, który zrobił selekcję wśród zawodników.
- Na kolejnym podjeździe nasza zawodniczka uzyskała dużą przewagę, którą zwiększyła na końcu pierwszej rundy do trzech minut, lecz na stromym zjeździe przy 60 km/h wpadła w poślizg, przewróciła się. Ręka i noga krwawiły. Kinga podniosła się. Po 10 kilometrach dogoniła peleton i znów uciekła na kolejnym podjeździe przeciwniczkom. Z dwójką zawodniczek prowadziła do samej mety – wyjaśnia MKS Środa.
Ostatecznie Kinga przegrała z Karoliną Chojnacką z klubu LKKS Górnik Wałbrzych walkę o 1. miejsce. Średzka zawodniczka musiała zadowolić się srebrem. Jak dodaje klub, dla Kingi Tyszkiewicz to już szósty medal rangi Mistrzostw Polski w tym roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz