Droga szczególnie niebezpieczna? 

Mieszkaniec zgłosił nam problem związany z drogą prowadzącą do Młodzikowa od strony Młodzikówka. Martwi się on o swoje bezpieczeństwo. Uważa, że gmina Krzykosy nic w tym temacie nie robi, mimo iż temat był wielokrotnie zgłaszany. O co dokładnie chodzi? 

- Droga prowadząca do Młodzikowa od strony Młodzikówka jest gęsto porośnięta krzakami, co sprawia, że jest to odcinek niebezpieczny z powodu dużej ilości dzikiej zwierzyny, która tamtędy bardzo często przebiega, a przez te krzaki jest niewidoczna. Fakt ten był zgłaszany do gminy jednak nic w tym kierunku się nie dzieje – mówi jeden z mieszkańców, który prosił o zachowanie anonimowości.

Czytelnik uważa, że każdy narzeka na tę drogę, ale nic w tym kierunku nie robi. Sytuacja związana z tą drogą miała być często podejmowana na zebraniach wiejskich, wszystko jednak było tylko przyjmowane do wiadomości. 

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Urząd Gminy Krzykosy. 

- Znamy sytuację. W tym miejscu były częściowo usuwane krzaki, nawet drzewa były podcinane. Wykonaliśmy to w zeszłym roku lub dwa lata temu i był plan na dalsze usuwanie. Są też w tym miejscu specjalnie postawione znaki ostrzegające o zwierzynie. A dokładne usunięcie krzaków? To też nie jest tak, że można usunąć wszystko. Można to trochę przerzedzić. Trzeba mieć na wszystko zgodę, na drzewa tym bardziej. Pielęgnację prowadzimy wszędzie gdzie trzeba, gdzie widoczność jest ograniczona lub gdzie można uszkodzić auto. Nasza gmina jest specyficzna, bo mamy dużo obszarów leśnych – wyjaśnia Urząd.