Najbardziej stanowcze stanowisko wyrazili włodarze z Wielkopolski skupieni wokół Ruchu Społeczno-Samorządowego Bezpartyjni: „Uważamy, że w sytuacji rozprzestrzeniania się w naszym kraju epidemii koronawirusa będzie to absolutnie niepotrzebne narażanie życia i zdrowia zarówno głosujących, jak i członków komisji wyborczych” – czytamy w apelu. „Informujemy również, że w obecnych warunkach nie jesteśmy w stanie realizować działań związanych z organizacją wyborów, w tym przygotowywania informacji wyborczych, szkolenia członków komisji, zapewnienia obsługi informatycznej itp. To oznacza, że nie będzie możliwości skorzystania przez wyborców z ich konstytucyjnych praw wyborczych. Kierując się względami bezpieczeństwa wzywamy zatem stanowczo do przesunięcia terminu wyborów prezydenckich” – nawołują. Pod stanowiskiem w sprawie prze- łożenia wyborów podpisali się m.in. włodarze sąsiednich gmin: Swarzędza, Kórnika, Nekli, Kleszczewa i Kostrzyna.
Z kolei burmistrz Kęt w Małopolsce odmówił podpisania dokumentów w sprawie wyborów. Podobnie uczynił prezydent Ciechanowa. Krzysztof Kosiński skierował w poniedziałek 30 marca 2020 r. pismo do Państwowej Komisji Wyborczej, w którym poinformował, że nie przeprowadzi na terenie tego miasta procedury wyborów powszechnych prezydenta RP, wyznaczonych na 10 maja. „Mam świadomość, iż taka decyzja może spowodować próbę usunięcia mnie z funkcji prezydenta Ciechanowa oraz zastąpienia wyznaczonym przez rząd komisarzem. Dla mnie jednak priorytetem jest zdrowie i życie mieszkań- ców” – podkreślił Kosiński na swoim profilu facebookowym. To odpowiedź na groźby wicemarszałka sejmu Ryszarda Terleckiego, który w Radiu Kraków zapowiedział, że jeśli samorządy będą blokowały przeprowadzenie wyborów to „wprowadzimy tam komisarzy”.
A jak do postawy kolegów podchodzi burmistrz Środy Piotr Mieloch? – Dziś, to nie wybory są najważniejszą sprawą dla Polaków, a burmistrzowie mają inne problemy do rozwiązania w swoich gminach. Muszą chronić mieszkańców i dbać o ich bezpieczeństwo – mówi nam włodarz Środy. Choć, jak zaznacza, należy rozważyć przesunięcie elekcji prezydenta. – Moim zdaniem, biorąc pod uwagę dynamikę przyrostu osób zakażonych czy objętych kwarantanną powinno się rozważyć przesunięcie terminu wyborów – uzupełnia. Mieloch twierdzi, że groźby wicemarszałka sejmu o wprowadzeniu komisarzy na miejsce niepokornych burmistrzów czy prezydentów miast są niedopuszczalne. – Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Możemy mieć różne poglądy i sympatie polityczne ale żadne rozwiązania siłowe w przypadku wyborów nie są dobre. Trzeba brać pod uwagę wyjątkowe okoliczności w jakich się znaleźliśmy – dodaje.
Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego w powiecie średzkim Piotr Kasprzak nie ma wątpliwości: – Wybory muszą być przesunięte z jednej przyczyny: koronowirusa i wszystko co jest z nim związane. Główna fala zachorowań jeszcze przed nami i moim zdaniem może to potrwać do jesieni. Wybory więc najwcześniej mogą się odbyć w przyszłym roku o tym samym czasie – mówi były wicestarosta. – Nie będę miał okazji do zagłosowania, bo po prostu nikt normalny nie zgodzi się na to, aby wysłać ludzi na pewną chorobę – dodaje.
Michał Jurga wspierający kandydata na prezydenta Konfederacji Krzysztofa Bosaka także nie ma wątpliwości – Uważam, że termin wyborów powinien być przesunięty z uwagi na niezwykły czas w jakim się znaleźliśmy. Po pierwsze życie i zdrowie nas wszystkich jest ważniejsze niż głosowanie, jak pokazał przykład Francji po wyborach samorządowych zorganizowanych w marcu liczba chorych znacząco wzrosła – mówi były średzki kandydat na senatora. – Wszystkie restrykcje związane z przemieszczaniem się jak i gromadzeniem większej ilości osób w mojej ocenie uniemożliwiają prowadzenie kampanii w normalnym trybie. Dodatkowo cały proces wyborczy wprowadzi w państwie chaos, a tego właśnie w obecnej sytuacji musimy wystrzegać się jak ognia – dodaje. Jednak jak podkreśla Jurga, jeśli zapadanie decyzja o dalszym procedowaniu wyborów, to jest przeciwny ich bojkotowaniu. – Wtedy wybór i tak nastąpi a mandat dla nowo wybranego prezydenta będzie słaby jak nigdy co może spotęgować walki polityczne – mówi.
– My jako Konfederacja dajemy jasne i klarowne rozwiązanie rządzącym. Możliwość głosowania korespondencyjnego za pomocą internetu dla wszystkich obywateli. Zdaniem Jurgi to co proponuje Prawo i Sprawiedliwość czyli możliwość głosowania korespondencyjnego, tylko dla osób powyżej 60 roku, jest skandaliczne. – Życie i zdrowie 59 latka jest mniej ważne i mniej zagrożone niż osoby powyżej 60 roku życia? Czy kobieta w ciąży będzie musiała iść na wybory wbrew apelom o zostanie w domu? Jeśli już pan prezydent Andrzej Duda chce na siłę przepchnąć termin wyborów 10 maja, to dajmy wszystkim możliwość zagłosowania zdalnego, tylko to da równe możliwości każdemu z kandydatów – mówi Jurga.