Na sprawę zwrócił uwagę jeden z czytelników mieszkający przy ul. Niedziałkowskiego. Wskazał on, że właściwie każdego roku ogrzewanie w mieszkaniach kończyło się w połowie maja. Tym razem było jednak inaczej. Tę informację potwierdził nam Bartosz Bałażyk, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Wodociągów i Kanalizacji w Środzie.
Miejska spółka zakończyła ogrzewanie w środę 27 maja. Wpłynęła na to sytuacja epidemiologiczna i zmienne warunki atmosferyczne. - Ze względów technicznych (ponad 10 km sieci cieplnej i 30 węzłów cieplnych) spółka nie może dokonywać wyłączenia dostaw energii cieplnej tylko dla niektórych odbiorców. W takich przypadkach MPECWiK zwraca się z prośbą do administratorów nieruchomości o ograniczenie poboru ciepła poprzez system regulacyjny w budynkach – informuje Bałażyk. Doświadczenia spółki pokazują jednak niestabilne warunki pogodowe w maju.
- W pierwszej połowie miesiąca doświadczamy tzw. zimnych ogrodników i zimnej Zośki. Spółka zachęca wtedy do utrzymania dostaw ciepła, choćby w minimalnym zakresie, gdyż wychłodzenie budynku i późniejsze ogrzanie np. w przypadku chłodniejszych nocy lub deszczowych dni, gdy temperatura odczuwalna jest niższa, jest nieekonomiczne i powoduje większe koszty, nie wspominając o dyskomforcie mieszkańców lub przeziębieniach – dodaje Bałażyk.